Na stronie SSR Manufaktura dnia 30 listopada 2009 Towarzysz Vit napisał artykuł pt. Bezprecedensowy proces przeciwko Polskiemu Związkowi Krótkofalowców (patrz: http://www.ssr.org.pl/news.php?readmore=69&y=2010&m=10). Czytamy tam:
Przed Sądem Rejonowy w Warszawie za sygnaturą akt VI C 1120/09 toczy się postępowanie przeciwko Polskiemu Związkowi Krótkofalowców.
Polskiemu Związkowi Krótkofalowców i władzom PZK zarzucono naruszenie przepisów Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, oraz naruszenie Ustawy Prawo o Stowarzyszeniach.
Postępowanie jest o tyle bezprecedensowe, że w długoletniej historii PZK nie zarzucono nigdy jej władzom naruszenia obowiązujących przepisów prawa w tym obowiązującej Konstytucji. Najprawdopodobniej po raz pierwszy w swojej historii PZK stało się stroną pozwaną w przedmiocie naruszenia prawa.
Sytuacja pokazuje stan obecnego PZK i jej działań pod rządami obecnych władz.
Prawda jednak jest taka, że Sąd Rejowowy do którego Tow. Vita skierował swoje żale uznał się za niewłaściwy do ich rozpatrzenia i skierował akta do Sądu Okręgowym w Warszawie Al Solidarnosci 127 II Wydział Cywilny, gdzie nadano im nowy nr sygnatury tj. II C 51/10.
Tych których to interesuje mogą umówić się z Biurem Obsługi Interesantów tego Sądu Okręgowego tel. 22/ 440-60-08 lub 440-60-27.
Tam na miejscu wszystko obejrzeć lub skopiować oczywiście po opłaceniu w kasie sądowej chyba 6zl.
W Sądzie Okręgowym jednak siedzą mądrzy ludzie i odesłali Tow. Vitię ze swoimi żalami do… GKR PZK, czyli odprawili go z kwitkiem.
Jak czytamy na ujawnionych przez niego czyli Tow. Vitię na stronie SSR Manufaktura dokumentach GKR PZK na jednym z nich jest zdanie, że GKR PZK wysłało mu wszystkie niezbędne dokumenty do zapoznania się i ustosunkowania. Dalej czytamy, że SP5UHW olał GKR PZK i nie jest zainteresowany dalszą współpracą w celu wyjaśnienia swojej sprawy.
Czyli z wielkiej chmury nie było nawet małego deszczu.
SSR MAN.U.FAK.TURA 