Wielkimi krokami zbliża się Konferencja… Szczytowe osiągnięcie Towarzyszy w dziedzinie krótkofalarstwa. Do udziału w Konferencji zachęca nawet sam Prezes PZK.
Każdy chętny może się zarejestrować na stronie http://www.konferencja.krotkofalowcy.com.pl/. Na tej stronie na wstępie straszy nas ocieżała grafika wyprodukowana przez Towarzysza Vita. Co do tego nie ma wątpliwości. Typowy smutek i rozpacz podobne do tych, które straszą nas z każdego graficznego wytworu Towarzysza Vita.
Nie omieszkałem przy okazji sprawdzić, z jakich to narzędzi korzysta nadworny grafik OPORu. Konferencyjny baner (pasujący jak wół do karety do pozostałej grafiki strony) jest utworzony w programie Adobe ImageReady. Kiedyś na forum SSR Manufaktura Towarzysz Vit pisał, że Adobe to wcale nie jest jakieś wybitnie dobre narzędzie, że zna lepsze. Towarzysz to lubi się mądrzyć. Nie przekszadza to jednak Towarzyszowi w tym, aby narzędzi Adobe używać. ImageReady wchodzi w skład pakietu Adobe Photoshop. Ciekawe czy Towarzysz Vit lub OPOR posiadają licencję na ten produkt. Swoją drogą to żenujące, aby posługując się programem z takimi możliwościami, generować tak denne grafiki. Ciekawe, czy w podobny sposób Towarzysz używa swojego transceivera (o ile w ogóle go używa).
Zostawmy jednak obrazki. Jest jak jest. Lepiej nie będzie. Przyjrzyjmy się innym ciekawym elementom. Do udziału w Konferencji na portalu PZK zachęca Prezes PZK. Zastanawiają mnie pewne sformułowania Prezesa. Prezes pisze m.in.:
„Ze względu na wymogi formalne, rejestracje przyjmowane są wyłącznie poprzez wypełnienie formularza na oficjalnej stronie konferencji, który znajduje się pod adresem http://konferencja.krotkofalowcy.com.pl„.
Zastanawia mnie, jakie są owe formalne wymogi? Co takiego sprawia, że rejestracja jest możliwa tylko w taki sposób? Czy taki sposób rejestracji został wymuszony przez gospodarza Konferencji (Sejm) czy też przez któregoś ze współorganizatorów. Jaki sposób OPOR zapewnia bezpieczeństwo danych i czy w ogóle zapewnia? Formularz, w którym podaje się dane osobowe, jest wypełniany na zwykłej stronie, bez zabezpieczeń. Towarzysze mogliby się postarać i właściwie to powinni to zrobić, aby użyć szyfrowanego protokołu HTTP, ale do tego trzeba mieć jakieś pojęcie. Żenada.
Ja poza tym miałbym wielkie wątpliwości, aby przekazywać swoje dane osobowe w ręce człowieka (w końcu prezesem OPOR jest Towarzysz Vit), który wielokrotnie wykazał się oszustwami wobec polskich krótkofalowców. To jest jakaś komedia. Szkoda, że Prezes PZK o tym nie pamięta albo pamiętać nie chce.
Zastanawiający jest program konferencji. Opublikowany w tej chwili na stronie program jest szczątkowy i przede wszystkim jest byle jaki – co świadczy jak najgorzej o organizatorach. Mamy wymienionych kilka tematów, ale bez informacji, kto będzie wygłaszał poszczególne prezentacje.
Zasadniczo prezentacje są planowane od godziny 10:00 do 15:30. Odpada 30 minut przerwy na kawę oraz 35 minut przewidzianych na dyskusję. Z grubsza rzecz biorąc pozostaje 4,5 godziny na wszystki prezentacje. Jeśli popatrzymy na listę prelegentów, zobaczymy tam 14 osób. Jednak w programie konferencji nie ma wymienionych prelekcji, które mają wygłosić. Tak czy owak przy 14 prelegentach wychodzi niespełna 20 minut na jedną prezentację. Jakoś nie wierzę w to, aby można się było zmieścić w takim reżimie czasowym.
To jest żenada, aby podejmować się takiego przedsięwzięcia i publikować taką byle jaką informację na ten temat. Typowe dla Towarzysza Vita. Wielkie słowa, wspaniałe plany i żenujący poziom realizacji tychże.
Poza wszystkim dziwię się mocno, że Towarzysz Vit nie przedstawi prezentacji o organizacj ekstremalnych krótkofalarskich wypraw w tereny Arktyczne na przykładzie Polish TAAF DXpedition. Myślę, że to będzie wielka strata dla uczestników. Przy tej okazji Towarzysz mógły także wspomnieć o cieżkiej pracy QSL Managera stacji 3W7CW.
Konferencja, konferencja… Nadchodzi wielkimi krokami. Towarzysze lobbyści działają. Mimo moich wątpliwości i mocno mięszanych odczuć co do tego przedsięwzięcia, jak na ironię, życzę im powodzenia. Jeśli jeszcze w Sejmie narobią bydła i antyreklamy naszemu hobby, to już będzie całkowita klęska dla nas jako polskich krótkofalowców. Możemy zatem, niezależnie od sympatii czy jej braku, tylko trzymać kciuki, aby nie nastąpił jakiś totalny blamaż.