SSR MAN.U.FAK.TURA

2012/11/01

OPORna działalność…

Poczytałem dzisiaj trochę stronę OPOR. Lektura zamieszczanych tam informacji pozwala wyciągnąć pewne wnioski.

Po pierwsze strona ta stała się w większym stopniu miejscem notatek i kronik z wydarzeń w Sejmie niż portalem informującym o działalności OPOR. Jeżeli przesiadywanie w Sejmie jest jedynym przejawem działalności OPOR, to można powiedzieć, że w wzniosłe cele opisane w statutach są realizowane w minimalnym stopniu. Tym bardziej, że obecność w Sejmie dotyczy wciąż tych samych trzech osób, a przede wszystkim jednej z nich. A skoro nie ma o czym pisać, to pisze się wciąż o tym samym albo np. o przenosinach Ministerstwa Administracji i Cyfryzacji, jakby to był najważniejszy news z działalności OPOR.

Po drugie Towarzysze rozmnożyli sobie organizacje. Co notatka, to czytamy, że gdzieś tam było reprezentowane Ogólnopolskie Porozumienie Organizacji Radioamatorskich oraz Fundacja OPOR. Żenada… Powinni jeszcze bardziej się rozmnożyć. Na przykład mogliby założyć Fundację QSL Poland i wtedy ilość by jeszcze wzrosła. Niestety ilość nie przekłada się na jakość. Można się tylko zastanawiać, po co Towarzyszom było zakładanie fundacji, skoro działalność OPOR i Fundacji OPOR jest ze sobą tożsama.

Po trzecie cały czas w notatkach ze strony OPOR powtarzają się te same trzy osoby. Towarzysze: Vit, Marek i Włodek. I to mówi wiele prawdy o tym, czym jest OPOR. Jest pomysłem tej trójki i ich parciem do tytułów oraz realizacji własnych, egoistycznych celów. Na pewno nie jest to żadne ogólnopolskie porozumienie…

Po czwarte w niektórych notatkach ze strony OPOR jest napisane, że na spotkaniach w Sejmie Towarzysz Vit reprezentował SSR Manufaktura. Co zastanawiające, te same jakże istotne spotkania nie zasługują na choćby małą wzmiankę na stronie SSR. Swoją drogą strona SSR wymiera śmiercią naturalną. Bo to nie jest żadne realnie działające stowarzyszenie. Towarzysz Vit, kiedy jest to dla niego wygodne, przedstawia siebie jako reprezentanta SSR Manufaktura. Dlatego też do dzisiaj nie doprowadził w SSR do wyborów, które zgodnie ze Statutem SSR powinny się już odbyć prawie dwa lata temu. Nie odbyły się, a dzisiaj to już wszystkim wisi, bo SSR jako stowarzyszenie po prostu umarło. Towarzysz Vit wykorzystał swoich kolegów do realizacji własnych celów, a teraz ma ich głęboko w d… i nadal wykorzystuje tytuł prezesa SSR.

Opisane metody świadczą o tym, że zarówno OPOR jak i Fundacja OPOR mają niewiele do zaoferowania. Nie specjalnie to dziwi, kiedy uświadomimy sobie, że stoją za tym ludzie (mam tutaj na myśli przede wszystkim Towarzysza Via i Towarzysza Włodka), którzy doszli do wielkiej wprawy w zakłamywaniu rzeczywistości, tworzeniu fikcyjnych organizacji i podejmowaniu pseudodziałań. Byle by było o czym pisać i przede wszystkim, aby można było pisać o sobie samym, aby być w centrum zainteresowania.

21 Komentarzy

  1. Autorze bloga – a gdzie jest napisane, że strona OPOR ma być portalem informującym o działalności OPOR. Przeczytałem cała stronę OPOR i nie znalazłem na niej informacji że jest to strona informująca o działalności OPOR. Rozumiem twoją awersję do wszystkiego co związane z niektórymi osobami ale to ma swoją nazwę chorobową i chyba na tą jednostkę chorobową cierpisz.

    Szkoda, że czytających twoje wypociny wprowadzasz w błąd – robiąc to na pewno w pełni świadomie i celowo.

    Pierwszą nieprawdę twoją wykazałem na wstępie, druga to to że OPOR ma statut – ponieważ go nie ma i nigdy nie miało, a cele zawarte są w karcie Porozumienia i wszystkie te cele zawarte w niej są przez OPOR realizowane wbrew twoim chorym stwierdzeniem.
    Trzecią nieprawdą jest to jakoby zostały rozmnożone organizacje – rozumiem że boli cię powstanie Fundacji OPOR której cele różnią się w części od celów OPOR, ale czytanie było zawsze twoją słabą stroną. Po prostu zakładasz sobie określoną tezę i wszystko co piszesz ma ta twoją tezę udowodnić, niestety jak większość twoich tez jest to fałszywe i nieprawdziwe.

    Można by mnożyć te twoje nieprawdy które piszesz w swoim krótkim wpisie ale nie ma sensu bo i tak będziesz je wypisywał po prostu twoja jednostka chorobowa zamiast zanikać się pogłębia, to przykre bo znaczy że jest ona w twoim wypadku nie uleczalna.

    Komentarz - autor: Antoni — 2012/11/02 @ 9:54 am

    • Słuchaj, Narcyzie. Napisałeś kilka zdań i natychmiast w kolejnym akapicie twierdzisz, że coś wykazałeś. Może w twoim mniemaniu był to jakiś dowód na cokolwiek. Coż za samozadowolenie i przeświadczenie o własnej doskonałości. Może twoim zdaniem strona Fundacji OPOR powinna informować o wydarzeniach sportowych, publikować przepisy kulinarne itp. Strona OPOR nie musi informować o działalności OPOR – to jest teza tak karkołomna i trudna do uzasadnienia, że chyba tylko ty sam w nią wierzysz. Współczuję.

      Mnie nie boli powstanie Fundacji OPOR. Nie przypominam sobie, abym coś takiego napisał kiedykolwiek. Jestem jedynie zażenowany poziomem działania zarówno OPOR jak i Fundacji OPOR. Jak widać, to twoją słabą stroną jest czytanie, a już czytanie ze zrozumieniem przekracza możliwości twojego ograniczonego umysłu. OPOR i Fundacja OPOR niech sobie istnieją, ale niech działają rzeczywiście, a nie fikcyjnie. Podobnie jak SSR, którą to organizację skrzętnie pominąłeś w swoim pseudo-komentarzu. Podobnie jak pominąłeś fakt pojawiania się w kontekście OPOR i Fundacji OPOR wciąż tych samych trzech osób. Pominąłeś, bo doskonale wiesz, jak wygląda smutna OPOR-rzeczywistość…

      I wreszcie… Nie martw się o moje zdrowie. Jest jak najbardziej na dobrym poziomie. Raczej zatroskaj się o samego siebie, bo twój tekst słabo rokuje…

      Czy będę pisał dalej? Oczywiście, że będę. I to Ciebie i twoich Towarzyszy z OPOR najbardziej boli.

      Komentarz - autor: ssrmanufaktura — 2012/11/03 @ 8:44 am

      • Strasznie biedny jesteś w tej swojej nienawiści do niektórych osób autorze blogu. Strasznie emocjonalnie odpowiedziałeś na mój wpis. Ja komentując twój wpis niczego nie założyłem odniosłem się jedynie do jego treści – a to ty wiesz że współczujesz, wiesz że jestem Narcyzem itd. To świadczy jedynie o tym, że twoja jednostka chorobowa została właściwie zdiagnozowana.

        Oczywiście ty na podstawie tego co wyczytałeś na stronie OPOR wiesz jak działa OPOR i Fundacja OPOR – ciekawe skąd, skoro jak stwierdziłeś w swoim wpisie strona nie informuje o działalności OPOR i Fundacji OPOR. Jakiś jasnowidz jesteś czy co? a może po prostu wydaje ci się że wiesz i starasz się wmówić innym, że tak jak piszesz jest faktycznie.

        To dobrze, że będziesz nadal pisał, bo to tylko będzie świadczyło o twoim bardzo niskim poziomie i chęci zaistnienia. Pokazywać to będzie także to jaką nienawiścią pałasz do określonych osób tylko współczuć takiej postawy bo świadczyć ona może jedynie o twojej dużej frustracji. Mnie nic wbrew twojemu twierdzeniu nic nie boli a więc rozśmiesza ta twoja chęć istnienia w kontekście osób które nienawidzisz. Co więcej widzę że osoby o których piszesz maja generalnie cię w nosie i to cię jeszcze bardziej frustruje.

        Komentarz - autor: Antoni — 2012/11/03 @ 4:12 pm

        • Jesteś wyjątkowo wredny w przekręcaniu rzeczywistości. Dobra szkoła manipulacji… Mój wpis właśnie jest o tym, że nie wiadomo jak działa OPOR i co właściwie robi. I tak – właśnie wyczytałem to na stronie OPOR, bo wiesz – brak konkretnych informacji także jest informacją.

          Określiłem cię mianem Narcyza, bo po kilku głupich zdaniach natychmiast napisałeś, że coś udowodniłeś wykazując się zadziwiającą pewnością siebie.

          Bardzo mi się podoba twoje stwierdzenie „jednostka chorobowa”, którego tak chętnie używasz. Musiałeś je chyba poznać podczas własnych wizyt u lekarzy różnej specjalności, bo na pewno takie wizyty odbywasz. A jeśli nie, to jak najszybciej zacznij.

          Nienawiść do niektórych osób – to jest cecha właściwa tobie i takim, jak Towarzysz Vit. Na pewno znasz jego stronę internetową, która kipi od przejawów przeraźliwej nienawiści do różnych osób, przede wszystkim osób funkcyjnych z PZK. Ja nie jestem ogarnięty tego rodzaju nienawiścią. Ja nienawidzę głupoty. Nie nakierowuję się na ludzi tylko na ich działania, a to różnica, której być może nie jesteś w stanie pojąć.

          Poza tym nie mam na celu osiągnięcia czegokolwiek, nie dążę do żadnej władzy, nie chcę zostać lobbystą, zakładać stowarzyszeń, fundacji i przesiadywać w Sejmie. Codziennie nawiązuję łączności i daje mi to ogromną przyjemność.

          Zaś co do tego, czy osoby, o których działalności piszę mają mnie w nosie… Nie bądź taki pewien. Takie wpisy jak twój utwierdzają mnie w przekonaniu, że trafiłem w czuły punkt swoim wpisem. Poza tym każda wizyta, każdy wpis na blogu pozostawia ślad i ja doskonale wiem, jak wygląda statystyka odwiedzin tego bloga, dlatego do frustracji jest mi daleko. Co więcej – jeśli mi się nie chce, robię sobie przerwę na kilka tygodni i nic nie piszę. Bo wiesz, ja tego nie muszę robić, ale chcę. Cały więc twój wywód jest gówno wart, drogi komentatorze przez małe „k”.

          Komentarz - autor: ssrmanufaktura — 2012/11/04 @ 12:15 am

        • Bloger:
          „Poza tym nie mam na celu osiągnięcia czegokolwiek, nie dążę do żadnej władzy, nie chcę zostać lobbystą, zakładać stowarzyszeń, fundacji i przesiadywać w Sejmie. Codziennie nawiązuję łączności i daje mi to ogromną przyjemność.”
          Dlatego Blogerze trudno będzie kiedykolwiek zrozumieć Tow. Vitowi Ciebie.
          On chce władzy, chce być lobbystą, chce pewnie zaistnieć na tyle w parlamencie, aby dostać się tam na innych zasadach – ciepła posadka jakiegoś pseudo doradcy. Kto wie może marzy już mu się fotel senatorski lub poselski? Organizuje spotkania z senatorami i po każdym tak to opisuje te wydarzenia, jakby było to najważniejsze, jedyne spotkanie senatora czy posła.
          Od kilku dobrych lat dlatego zakłada fundacje, stowarzyszenia, biuro QSLP itp. by być ciągle na świeczniku w dążeniu do władzy. Nawet jak od tego świecznika poparzy się, to i tak mało to zmienia zakładając kolejne stowarzyszenia, fundacje i pisząc ogólnikowe „oracje” czegóż to OPOR nie dokonał.
          Zmienia środowisko, w którym skompromitował się i w nowym znów tak stara się kwieciście opowiadać o swoich dokonaniach, rzekomych znajomościach, roztaczać swoje wizje, że w efekcie niektórzy dają się nabrać, a inni szybko orientują się i sprawdzają głoszone tezy oraz przeszłość Tow. Vita.
          O codziennym, cotygodniowym, comiesięcznym czy nawet co półrocznym nawiązywaniu łączności przez Tow. Vita nie ma co marzyć, bo on jest stworzony do bycia prezesem wirtualnych ekspedycji DX-owych, Fundacji Pro…, SSR, OPOR-nika, kierowania wirtualnymi klubami (nie mylić z autentycznie działającymi VOT PZK, SP5PBE)… i nie ma na to czasu.
          Musi pisać o tym wszystkim, pisać i jeszcze raz pisać. Manipulować hasłami i drobiazgami niektórych nabierając na swoje opowiastki na przykład te znane z niedalekiej przeszłości typu: byłem na konferencji IARU w RPA. 😀
          Być może z pomocą Tow. Marka, Tow. Vit mieniący się kiedyś mecenasem, odniesie w końcu „spektakularny sukces” w postaci drobnych zmian prawnych lecz czy znaczący dla krótkofalarstwa, współmierny do lat błogiego bezrobocia i trwały?
          Oryginalny człek o chorych ambicjach i smutnych, często szkodliwych, krzywdzących zachowaniach.

          Komentarz - autor: Włodek — 2012/11/10 @ 8:15 pm

  2. Ja nie widzę różnicy w Ogólnopolskim Porozumieniu Organizacji Radioamatorskich OPOR z Fundacją (Ogólnopolskiego Porozumienia Organizacji Radioamatorskich), tak jest jej nazwa podana w statucie.
    Czytam ten statut i przecieram oczy ze zdumienia, co jeszcze można było dopisać aby potwierdzał całokształt działalności trzech osób.
    Z 16 celów działalności podachych w statucie tylko jeden jest w jakimkolwiek stopniu realizowany:
    12. prowadzenia prac nad przygotowywaniem i opracowywaniem projektów aktów prawnych i zmian w katach prawnych;
    13. reprezentowania zainteresowanych grup radioamatorskich przed organami państwa i samorządu terytorialnego – także ten pod warunkiem, że chodzi o organiacje zrzeszone w OPOR bo inne jakoś nie wykazują chęcie współpracy;

    A najlepsze
    § 8
    Fundacja realizuje swoje cele poprzez:
    1. organizowanie i finansowanie działań edukacyjnych, turystycznych, związanych z kulturą fizyczną i zajęć wychowawczych dla młodzieży w ramach idei wychowania pozaszkolnego;
    2. działania na rzecz wdrożenia eksperymentalnych systemów oświatowo-wychowawczych opartych o podróże i rozwój politechniczny;
    3. współpracę ze środowiskami pedagogów związanych zainteresowaniami z radiokomunikacją i elektroniką;
    4. organizowanie i zapewnianie pomocy merytorycznej, prawnej, materialnej i rzeczowej dla osób i instytucji w ramach określonych celami Fundacji;
    5. organizowanie młodzieży wokół zadań społecznych jak opieka nad ludźmi potrzebującymi pomocy i niesienia pomocy na wypadek zagrożenia, nagradzanych uczestnictwem w wyprawach globtroterskich;
    6. gromadzenie środków finansowych i rzeczowych na rzecz budowy centrum wyczynowego uczestnictwa w zawodach krótkofalarskich i rywalizacji w ramach DXCC oraz ośrodka dla krótkofalowców;

    Jakoś nic nie słychać o tak wzniosłych inicjatywach.
    Ciekawe ile tych środków zostało zgromadzonych i kiedy powstanie szklane centrum wyczynowe. Interesusjące jest także to kto będzie tam instruktorem przygotowującym tych kontestowych wyczynowców, chyba nie ci trzej koledzy z piaskownicy.
    Cuekawe czym nas jeszcze zadziwią. Niektórzy z nas dopiero niedawno powrócili ze słynnej już wyprawy zorganizowanej przez tow. Witię.

    Komentarz - autor: Vitold — 2012/11/03 @ 1:52 pm

  3. I kto tu manipuluje i przekręca rzeczywistość? autorze bloga

    Przyjrzyjmy się opierając o fakty – OPOR

    „Celem porozumienia jest:
    1.wspólne wyrażanie opinii w sprawie zmian przepisów prawa dotyczących amatorskiej służby radiokomunikacyjnej,
    2.wspólne wyrażanie opinii we wszystkich konsultacjach społecznych dotyczących amatorskiej służby radiokomunikacyjnej,
    3.wspólne występowanie w sprawach dotyczących amatorskiej służby radiokomunikacyjnej wobec urzędów administracji państwowej szczebla centralnego,
    4.wypracowywanie wspólnych stanowisk i opinii w sprawach dotyczących amatorskiej służby radiokomunikacyjnej.
    5.Inne cele określane odrębnie przez sygnatariuszy

    Cele porozumienia sygnatariusze realizują przez:
    1. wspólna reprezentacje w rozmowach, konsultacjach i debatach związanych ze zmianą przepisów lub uregulowań dotyczących amatorskiej służby radiokomunikacyjnej,
    2. wspólne kierowanie pisemnych stanowisk w sprawach dotyczących amatorskiej służby radiokomunikacyjnej,
    3. wzajemne informowanie się o przedsięwzięciach podejmowanych w celu zmian w przepisów poprawienia jakości realizacji praw radioamatorów,
    4. stałe monitorowanie zmian w przepisach i informowanie się wzajemne o zmianach i ich skutkach,”

    Czy na stronie OPOR nie ma nic na temat realizacji tych celów? JEST i to dość sporo. Nienawiść do konkretnych osób zaślepiła cię całkowicie i przestałeś racjonalnie myśleć. Walisz na oślep swoja pisaniną i zyskujesz poklask sobie podobnych.

    Co do tego jak działa OPOR wystarczy uważnie czytać wystąpienia OPOR – bardziej konkretnie pisać się już nie da co więcej publikowane są dokumenty z których samemu można wyciągnąć wnioski. No chyba że oczekujesz informacji jak ubrał się w danym dniu przedstawiciel ZHP a jak LOK, i co jadł na obiad Prezes SKPO. Ale tego sądzę nigdy nie znajdziesz bo cele OPOR są bardzo konkretnie zapisane i to co jest w nich zapisane jest pokazywane na stronie. Trzeba być zaślepionym tak jak ty żeby tego nie zauważyć.

    W odpowiedziach na moje komentarze zaczynasz się już gubić raz piszesz o stronie OPOR i że na niej nie ma czegoś i zaraz jak ci wykazują że jednak nie masz racji w celu udowodnienia swojej tezy powołujesz się na stronę Towarzysza Vit i pomiędzy tym stawiasz znak równości bo jest tak tobie wygodnie.

    Może zamiast wysilać się na pisanie o tym co robi OPOR i robią lub nie robią osoby których nie lubisz napiszesz w jednym wpisie na bloku co dla ciebie jest konkretna informacją i skonfrontujemy to z treścią stron które tak krytykujesz, będzie to zapewne bardziej wartościowe od twoich wpisów typu że ty wiesz że czegoś nie ma i nie wskażesz czego.

    I na koniec uwaga – widzę że wszystkich którzy nie zgadzają się z twoim zdaniem zrównujesz z osobami które opisujesz tu od dłuższego czasu – inaczej widać nie jesteś wstanie obronić swojego zdania to jedynie może świadczyć o tym, że słabe masz argumenty.

    Komentarz - autor: Antoni — 2012/11/04 @ 2:45 pm

    • No tak, daj palec, to ci zeżrą całą rękę. Tak – powołałem się na stronę Towarzysza Vita, w odniesieniu do twojego pisania o nienawiści. A jest to jak najbardziej w kontekście, bo dotyczy właśnie osób zaangażowanych w OPOR i Fundację OPOR. Jeśli twoim zdaniem jest to gubienie się, to już przestań komentować, bo masz najwidoczniej problemy z rozumieniem i nadzwyczajne zdolności w naginaniu rzeczywistości do własnych potrzeb. Z pewnością także nie osiągniesz tutaj na tym blogu tego, do czego doprowadzili tacy jak ty na innych forach. Nie doprowadzisz do dyskusji o bzdurach, słówkach i spychania na dalszy plan tego co najważniejsze.

      Moje argumenty są całkiem niezłe, o czym świadczy chociażby twoja tutaj obecność i chęć udowodnienia za wszelką cenę, że coś OPOR coś znaczy. Zaś te argumenty, które nad wszelką wątpliwość w poprzednim moim komentarzu, w kolejnym wpisie ty skrzętnie pomijasz, wyszukując kolejne „wydumane” sprawy. Już znamy te metody działania. Ti już było. To już widać i czuć na odległość. Ale rozumiem – inaczej nie potrafisz. Tak został wyprany twój mózg.

      Zaś te punkty, które przytoczyłeś odnośnie porozumienia OPOR dowodzą twojego przeświadczenia o rzekomej misji OPOR. Wasze porozumienie wszystkich razem wziętych organizacji tzw. radioamatorskich w sumie nie liczy tylu członków, ilu należy do PZK, a i wśród członków tych organizacji są tacy, co jednocześnie należą do PZK. Uzurpujecie sobie prawo do reprezentowania radioamatorów, a jesteście dla nich jedynie wrzodem na dupie. Koniec tematu.

      Ale jeśli chcesz, oczywiście zaglądaj tutaj – może się w końcu czegoś nauczysz.

      Komentarz - autor: ssrmanufaktura — 2012/11/05 @ 7:54 pm

  4. Mniej wtajemniczeni czytając informacje ze stron OPOR i FOPOR mogą sobie wyobrazić rozdudowane struktury tych stworów. Sekretariat OPOR, Sekretariat FOPOR, Zespół d/s lobinngu, koordynator OPOR, prezes FOPOR, prezes SSR Manufaktura, zresztą samozwańczy dla laika może wyglądać na bardzo poważne i rozbudowane organizacje.
    Czyli fikcja goni fikcję, bo tak naprawdę wszystko opiera się na pracy trzech towarzyszy.
    Zajrzałem na strony innych sygnatariuszy OPOR. Nie znajdziemy tam żadnych i już na pewno nie bieżących informacji o działalności czegoś co sami powołali do życia.
    Z tego możemy wysnuć jeden wniosek, mają to normalnie w dupie co trzej towarzysze w ich imieniu sobie poczynają.
    Wystarczy kliknać
    http://www.stoleczna.zhp.pl/
    http://lok.org.pl/index1.php
    http://www.ssr.org.pl/news.php
    http://www.skpo.glubczyce.info/newses
    http://www.krotkofalowcy.com.pl/

    Komentarz - autor: Vitold — 2012/11/05 @ 1:58 pm

  5. A tam przy okazji drogi Antonii. Tak fajnie piszesz i ze szczegółami. Wychodzi na to, że jesteś z tej samej piaskownicy. Napisz nam niezorientowanym kogo tak naprawdę reprezentuje OPOR i FOPOR przed urzędami państwowymi. Raz piszecie, że reprezentujecie swpje organizacje a innym raze jakieś środowisko amatorskiej służby radiokomunikacyjnej. Naprawdę można się pogubić w nawale tych informacji.

    Komentarz - autor: Vitold — 2012/11/05 @ 10:54 pm

  6. „Antoni” = W.Zakrzewski – ten sam styl pisania, ta sama retoryka i to samo beznadziejne
    zaklinanie rzeczywistości, życie w świecie własnej ułudy.

    Komentarz - autor: Bogdan — 2012/11/06 @ 1:45 am

    • Ja mam wątpliwości. Chyba, że ktoś robi dla niego korektę tekstu. Za mało błędów ortograficznych i składniowych jak na UHW

      Komentarz - autor: Tuuuu — 2012/11/19 @ 1:28 pm

  7. Wszyscy się starają zrozumieć różnicę między organizacją OPOR a fundacją OPOR. Przecież to bardzo proste – w pierwszej Tow. Vit jest „tylko” koordynatorem, w drugiej – prezesem. To dlatego potrzebna była fundacja. Przecież jak to brzmi „koordynator OPOR”?! Za to „prezes fundacji OPOR” to zupełnie co innego! To już jest ważna persona!

    Niejaki Antoni złości się, że Autor bloga m.in. zarzuca stronie OPOR brak informacji. Może i ma rację. Tylko jak to wygląda gdy zestawi się z gardłowaniem towarzyszy związanych/sympatyzujących z tow. Vitem, że storna PZK nie informuje, że strona PZK przemilcza, że strona PZK utajnia… To jak to jest? Stają oni w obronie dostępu do informacji dla członków organizacji, której nie lubią, organizacji, do której niektórzy nawet nie należą, a sami na swojej stronie nie muszą informować? Przecież to miała być ta lepsza alternatywa. Wiem, wiem. Zaraz usłyszę (przeczytam), że jak będę chciał wiedzieć, to powinienem napisać pytanie do kompetentnej osoby i ta udzieli mi wszystkich odpowiedzi. Taaa, jasne. Już kilka razy tow. Jacenty próbował na forum rękodzieła pytać.

    Zatem niech nam żyje i działa kwitnąco organizacja i fundacja o tym samym skrócie w nazwie z prezesem i koordynatorem w jednej osobie!
    Vivat! Niech żyje!

    Komentarz - autor: bercik — 2012/11/06 @ 12:30 pm

  8. Antoni piszący powyżej to jest Towarzysz Witold Z. SP5UHW.
    Nie mam wątpliwości.

    Komentarz - autor: Analityk — 2012/11/06 @ 1:47 pm

  9. Wszystkie organizacja radioamatorskie w tym OPOR stanowią ilościowo < 5% stanów członkowskich PZK. Prosta arytmetyka.Tak wiec jest to ŚCIEMA!
    Trzech nawiedzonych palantów, trudno ustalić który z nich jest głupszy; UHW, UAR, WWK. Ale parcie maja niesamowite.
    Więc BLOGER – nie pękaj!

    Komentarz - autor: sciemniacz — 2012/11/07 @ 3:29 am

  10. Antonii, halo tu Ziemia. Za trudne pytanie, czy odpowiedź ujawni prawdę o Waszej fikcyjnej działalności.

    Komentarz - autor: Vitold — 2012/11/09 @ 7:34 am

  11. „Cele porozumienia sygnatariusze realizują przez:
    1. wspólna reprezentacje w rozmowach, konsultacjach i debatach związanych ze zmianą przepisów lub uregulowań dotyczących amatorskiej służby radiokomunikacyjnej,”
    Wspólne reprezentacyjny czyli… najczęściej jednoosobowa reprezentacja bezrobotnego czyli mającego dużo czasu i mało pieniędzy Tow. Vita.
    Kiedy Tow. Vit potrzebuje pomocy, bo trzeba coś spróbować na forum wypowiedzieć i logicznie uzasadnić, to woła na ratunek Tow. Marka. Ma to o tyle dobry skutek, że nie dochodzi do całkowitej kompromitacji tego pierwszego

    „2. wspólne kierowanie pisemnych stanowisk w sprawach dotyczących amatorskiej służby radiokomunikacyjnej,”
    Może i wspólne w znaczeniu – Tow. Marek jest mózgiem – ma pojęcie o tym co tworzy, Tow. Vit wykonawcą i naczelnym propagandzistą głownie na stronach OPOR-nika (na SSR i swoją zieloną tubę propagandową nie ma już czasu)

    „3. wzajemne informowanie się o przedsięwzięciach podejmowanych w celu zmian w przepisów poprawienia jakości realizacji praw radioamatorów,”
    Genialny punkt – trzech warszawiaków na www OPOR wzajemnie informuje się o tym, co jak przecie twierdzą robią wspólnie! 😀

    „4. stałe monitorowanie zmian w przepisach i informowanie się wzajemne o zmianach i ich skutkach,”
    Kolejny ogólnik z użyciem ciekawych sformułowań: monitorowanie, informowanie. O skutkach trudno mówić biorąc jako miernik liczbę wielu nie tylko godzin, czy dni ale już tygodni przesiadywania w parlamencie czego skutkiem jest szansa na być może uzyskanie 1-2 poprawek w wielostronicowych dokumentów parlamentarnych.

    Komentarz - autor: Włodek — 2012/11/10 @ 7:32 pm

  12. I nie należy zapomnieć, że zawsze podczas takich wizyt na spotkaniach i konferencjach zawsze jest darmowa kawa i ciastka. Zawsze to śniadanie gratis a czasem i chapnie się coś konkretniejszego na lunch. No i czas bezrobotnemu darmozjadowi szybciej minie.

    Komentarz - autor: Vitold — 2012/11/19 @ 8:31 pm

  13. Chciałbym wpłacić pewną kwotę PLN na OPOR.
    Czy ktoś zna konto OPOR-u.

    Komentarz - autor: november — 2012/11/21 @ 2:32 pm

    • Tu na tym blogu na pewno takiego konta nie znajdziesz, ale może zamiast tu pisać wejdzie na stronę opor’u i tam na pewno interesującą cię informacje znajdziesz.

      Komentarz - autor: Antoni — 2012/11/23 @ 11:57 am

      • To ci dopiero wielkie odkrycie! Pisanie takich rzeczy świadczy o kiepskim stanie umysłu autora. To oczywiste: tutaj, na tym blogu nie ma żadnych danych OPOR (dotyczy to także numeru konta OPOR).

        Komentarz - autor: ssrmanufaktura — 2012/11/27 @ 5:07 pm


RSS feed for comments on this post.

Sorry, the comment form is closed at this time.

Stwórz darmową stronę albo bloga na WordPress.com.