SSR MAN.U.FAK.TURA

2014/01/16

Działanie Fundacji OPOR na szkodę polskiego krótkofalarstwa

Szczerość, jaką w ostatnich dniach zaprezentowała Fundacja OPOR zaskoczyła nawet mnie. Chodzi mi o szczerość intencji, jakie przyświecają działaniom Fundacji OPOR. O ukazanie w całej rozciągłości przez Fundację OPOR, jakimi przesłankami kieruje się w swoich przedsięwzięciach, o pokazanie bez żadnych zahamowań, jakie są cele działania Fundacji OPOR.

Zapewne jest to szczerość zupełnie nie zamierzona. Towarzysze ujawnili motywy swoich działań, publikując w swojej niezmierzonej bezmyślności artykuł pod tytułem: Czy wyprawy polskich krótkofalowców znajdą się pod lupą administracji skarbowej?

Oto, co czytamy w pierwszym akapicie tego wpisu:

Dziś postanowiliśmy podnieść sprawę organizowanych przez polskich krótkofalowców wprawy i co z tym związane przepływu środków pieniężnych związanych z tymi wyprawami. Do dnia dzisiejszego nie została rozwiązana przez PZK sprawa Wyprawy na Agalegę i środków pieniężnych z nią związanych, a już kolejne organizowane od tamtego czasu wyprawy mogą stać się problemem dla organizatorów. Tym razem w roli tego, kto będzie sprawdzał wszystko będą izby skarbowe.

Ten akapit mówi bardzo, wiele o o Fundacji i intencjach jej działania…

Już pierwszy wyraz Postanowiliśmy jest zastanawiający… My, czyli kto? Jest to tym bardziej zdumiewające, że cały artykuł jest podpisany przez… Wydawnictwo OPOR. Jednak gdybyśmy chcieli za strony OPOR dowiedzieć się, kim są owi My, choćbyśmy nie wiem jak się starali, nie dowiemy się. Dlaczego akurat Wydawnictwo a nie Watchdog OPOR? Towarzysz Vit tak namnożył różnych funkcji i zespołów, że sam już nie wie, jak ma podpisywać kolejne gnioty, które – co oczywiste – publikuje on sam. Towarzysz po prostu podpisuje kolejne efekty swojej twórczości korzystając losowo z nazw różnych fikcyjnych zespołów.

Wróćmy jednak do sedna sprawy. Pierwszy akapit bazuje na ogólnych stwierdzeniach: nie wiadomo, o co dokładnie chodzi, ale pisze się o jakiejś nierozliczonej wyprawie. Kto nie rozliczył? Czego nie rozliczył? Można by zapytać, dlaczego akurat Wydawnictwo OPOR zajmuje się tematem wyprawy na Agalegę. Jak można przecztać na stronie OPOR, Wydawnictwo OPOR to: zespół młodych ludzi z pasją. Skąd zatem ci młodzi ludzie wiedzą, że ta wyprawa  jest nierozliczona. Ta wyprawa miała miejsce około siedem lat temu. Młodzi ludzie z pasją w czasie tej wyprawy byliby dziećmi. Byliby  gdyby istnieli. To oczywiste – nie ma żadnego Wydawnictwa ani żadnych ludzi z pasją. Artykuł napisał SP5UHW i nie jest wykluczone, że zrobił to na zlecenie swojego protektora, uczestnika wielu międzynarodowych wypraw, który zasłynął tym, że wybiera sobie podczas wyprawy, z kim będzie przeprowadzał łączności a z kim nie oraz wsławił się tym, że po jednej z ostatnich wielkich DXpedycji (w której brał udział) wysłał skargę na amerykańskich krótkofalowców do tamtejszych organów skarbowych, oskarżając wyprawę o rzekome oszustwa podatkowe. Teraz ta sama metoda pojawia się w Fundacji OPOR… Jakoś trudno uwierzyć, że jest to tylko przypadek.

Inna sprawa – skoro jesteśmy przy wyprawach i do tego polskich: można by zapytać, co ma do powiedzenia Witold Zakrzewski SP5UHW, Prezes Fundacji OPOR na temat TAAF SPDXpedition Project i dlaczego Witold Zakrzewski nigdy nie wytłumaczył się z tego, dlaczego haniebnie okłamał wielu polskich krótkofalowców, przedstawiając się jako osoba reprezentująca ITEM Invest Group (coś, czego nigdy nie było) i decydująca o możliwości wydania ogromnych pieniędzy przez tę organizację (fikcyjną) w celu zorganizowania krótkofalarsko-naukowej wyprawy? Co ma do powiedzenia na ten temat Watchdog OPOR? Czy zajmie się tym tematem? Pytanie jest oczywście retoryczne…

Popatrzmy na kolejne zdania pierwszego akapitu opisywanego artykułu. Fundacja OPOR zdradza wprost, że złożyła donos na organizatorów polskich wypraw. Fundacja OPOR po prostu się do tego przyznaje. To dzieje się w zdaniu:

już kolejne organizowane od tamtego czasu wyprawy mogą stać się problemem dla organizatorów.

Skąd Fundacja OPOR wie, że kolejne organizowane od tamtego czasu wyprawy mogą stać się problemem dla organizatorów? To oczywiste – został złożony donos. Prostacki donos. Zastanawiam się, jak można dyskredytować poczynania ludzi, którzy organizują wyprawy, poświęcają swój czas, urządzenia i ogromną ilość własnych pieniędzy? Już samo wysnuwanie podejrzenia, że organizatorzy tych wypraw oszukują polskie państwo jest po prostu zachowaniem bydlęcym… Fundacja OPOR uważa, że organizatorzy polskich wypraw oszukują polskie państwo.

Drugi akapit wypocin Zakrzewskiego (nie ma wątpliwości, że on jest autorem) idzie jeszcze dalej.

Jak wynika z informacji otrzymanych z poszczególnych Izb Skarbowych wynika, że istnieje duże prawdopodobieństwo uszczuplenia dochodów Skarbu Państwa z tytułu nie zapłaconego podatku. Wygląda na to, że uczestnicy wypraw zapominają, że otrzymane zewnętrznie środki pieniężne i sprzęt to określony dochód podlegający opodatkowaniu zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa. Nie odprowadzenie z tego tytułu podatku jest przestępstwem karno-skarbowym podlegające określonym sankcjom. Tylko darowizny ściśle określone ustawowo są zwolnione z podatku.

Tutaj Fundacja OPOR potwierdza fakt, że złożyła ordynarny donos. Skoro otrzymała informacje z Izb Skarbowych, to oznacza, że najpierw skierowała do tych Izb donos lub też zapytanie, które insynuuje, że zostały przekroczone przepisy. Informacje wskazują podobno, że istnieje prawdopodobieństwo przekroczenia przepisów. Prawdopodobieństwo to nie pewność. Jednak Zakrzewski pisze, że: wygląda na to, że uczestnicy wypraw że otrzymane zewnętrznie środki pieniężne i sprzęt to określony dochód podlegający opodatkowaniu. Zakrzewski już wydał osąd. On nie potrzebuje pewności. On już wie. Fundacja OPOR już wie, że organizatorzy polskich DXpedycji oszukują polskie państwo. Wyrok został wydany. Wyrok wydała Fundacja OPOR. Powiedzmy sobie szczerze, jaka jest opinia Fundacji OPOR: Organizatorzy polskich DXpedycji to przestępcy podatkowi.

I kolejny akapit tego, co wypluł z siebie Prezes Fundacji OPOR:

Warto wiedzieć, że uruchomienie konta na PayPal’u i zbieranie na nim środków podlega takim samym przepisom jak każde inne otrzymywanie środków pieniężnych. Więcej na ten temat napiszemy po otrzymaniu szczegółowych informacji z polskiej administracji skarbowej.

Ten akapit jest skandalicznym uproszczeniem, które niby ma uzasadniać wydane wcześniej osądy. Takie uproszczenie powoduje, że w kontekście wcześniejszych akapitów, jest to po prostu bzdura, manipulowanie opinią. Zbieranie środków poprzez PayPal podlega przepisom, ale wcale nie oznacza, że otrzymanie środków poprzez PayPal powoduje, że powinniśmy pędzić natychmist do Urzędu Skarbowego i spowiadać się z kadej otrzymanej kwoty. Wypadałoby to napisać, ale to przecież tak bardzo by nie pasowało do wydźwięku artykułu ze strony OPOR…

Zamiast wierzyć w brednie Witolda Zakrzewskiego SP5UHW, Prezesa Fundacji OPOR, lepiej przeczytać dwa artykuły dotyczące darowizn:

Wyjaśnienie, jakie darowizny podlegają opodatkowaniu: http://www.infor.pl/prawo/darowizny/podatek-od-darowizn/80290,Jakiej-darowizny-nie-trzeba-zglaszac-do-urzedu-skarbowego.html

oraz tutaj

Uszczegółowienie informacji dotyczącej darowizn i opis tzw. grup podatkowych: http://www.infor.pl/prawo/darowizny/podatek-od-darowizn/80289,Jakie-sa-grupy-podatkowe-w-podatku-od-spadkow-i-darowizn.html

Każdy, KAŻDY obywatel naszego państwa może przekazać wyprawie darowiznę i KAŻDY organizator może taką darowiznę przyjąć i nie oznacza to, że od razu należy zgłaszać się do Urzędu Skarbowego, aby się opodatkować. Warunkiem jest, aby kwota darowizny od jednej osoby nie przekroczyła określonego limitu w ciągu pięciu lat. Dla niespokrewnionych osób wynosi limit wynosi 4,902 PLN. Przy czym jest to limit dotyczący jednego darczyńcy. Nie sumują się więc w tym wypadku darowizny od różnych osób.

Niech teraz Prezes Fundacji OPOR pokaże przypadek, że przez PayPal jakiś jeden określony człowiek przekazał innemu określonemu człowiekowi  ponad 4,902 PLN w ciągu pięciu lat, wspierając DXpedycje tego drugiego.

Na koniec wspomnę jeszcze o marnotrawieniu pieniędzy nas – podatników poprzez działania Fundacji OPOR. Pracownicy Urzędów Skarbowych muszą odpowiadać na prymitywne pytania generowane przez Fundację OPOR. Pytania, które nic nie udowodnią i niczego nie wykażą. Jak widać, poza UKE, Fundacja OPOR przysparza zajęć także pracownikom organów skarbowych. To się wszystko dzieje za nasze pieniądze.

Bardzo dobrze się stało, że opisywany artykuł został na stronie OPOR opublikowany i na koniec mam ogromną prośbę do czytleników tego bloga: pokażcie wpis ze strony OPOR wszystkim znajomym krótkofalowcom, niech zapozna się z nim każdy polski krótkofalowiec i wyciągnie wnioski. Mam nadzieję, że dla tych, co mieli jeszcze wątpliwości, będzie to jednoznaczny, dobitny dowód działania Fundacji OPOR na szkodę polskiego krótkofalarstwa.

2013/12/28

Harcerz Zakrzewski

Filed under: Gablota osobliwości — Tagi: — ssrmanufaktura @ 7:00 am

Witold Zakrzewski SP5UHW, Prezes SSR Manufaktura, Prezes Fundacji OPOR został specjalistą do spraw łączności Chorągwi Stołecznej ZHP.

http://www.stoleczna.zhp.pl/choragiew/specjalnosci/kadra-specjalnosci

Zastanawiam się, jak mogło do tego dojść?

  • Czy w klubach harcerskich nie ma nikogo, kto rzeczywiście jest harcerzem i mógłby tę funkcję pełnić?
  • Czy ZHP tak zeszło na psy, że powierza jedną z kluczowych funkcji człowiekowi, który nie jest harcerzem i – co gorsza – którego życie stanowi całkowite zaprzeczenie idei i głównych zasad harcerstwa?
  • Czy rzeczywiście jest aż tak źle, że kadrą specjalnościową Chorągwi Stołecznej ZHP w dziedzinie łączności jest człowiek, który jest oszustem?
  • Jakimi to osiągnięciami z zakresu łączności wykazał się Witold Zakrzewski SP5UHW, że znalazł się kadrze specjalnościowej?
  • Czym kierowano się w udzieleniu rekomendacji temu człowiekowi?

Dziękuję użytkownikowi „Sympatyk Harcerstwa” za zwrócenie uwagi na powyższą sprawę i przesłanie komentarza z linkiem.

2013/12/09

Człowiek o wielu tytułach…

Filed under: Gablota osobliwości, prawda - przez małe "p" — Tagi: — ssrmanufaktura @ 5:30 pm

Dziękuję za ostatnie komentarze… Sprawiły, że zacząłem się zastanawiać, ileż to już tytułów przypisał sobie Towarzysz Vit. Nie chodzi tylko o tytułowanie się prezesem tej czy innej organizacji… Chodzi generalnie używanie różnych podpisów, np. Watchdog OPOR, Wydawnictwo OPOR, Sekretariat OPOR, Zespół ds. Lobbingu itd. Wszystko po to, aby stworzyć zasłonę dymną, stworzyć pozory działalności i aktywności.

Choroba Towarzysza Vita polega na tym, że najpierw szumnie na stronie OPOR informował o powstawaniu kolejnych zespołów, a teraz pisze kolejne artykuły na stronę OPOR podpisując się na różne sposoby. Słabością Towarzysza Vita jest to, że wymyśla różne rzeczy, zupełnie nie myśląc o konsekwencjach i o tym, że prędzej czy później wyjdzie na jaw, że jest to tylko wymysł, urojenie. Najbardziej jaskrawym przejawem tego zachowania była organizacja Projektu TAAF SPDxpedition – Kerguelen Island, na którego potrzeby Towarzysz przedstawiał się jako Dyrektor Zarządzający ITEM Invest Group. Można się zastanawiać: czy nie zdawał sobie sprawy z tego, że prędzej czy później ta mistyfikacja wyjdzie na jaw? Sądził, że stanie się cud i wszyscy, których oszukał, pojadą na Kerguelen?

Moje zdanie jest takie, że wymyślając swoje kłamstwo, Towarzysz w ogóle nie myślał o tym, jaki będzie finał. To w pewnym sensie oczywiste – aby o tym pomyśleć, należy sobą prezentować pewien poziom kultury i uczciwości. Towarzysz Vit jest praktycznie pozbawiony jednego i drugiego, dlatego też, kiedy dochodzi do blamażu jego kolejnych przedsięwzięć, on zaczyna kolejne – jakby nic się nie stało. Skompromitował się jako Prezes SSR Manufaktura… I co z tego? Nic. Już jest Prezesem Fundacji OPOR. Zawsze znajdą się tacy, co za nim pójdą, czy to z bliskiej Warszawy czy nieco dalszych Głubczyc, czy chociażby z takich Rudnik.

Prezes Fundacji Pro Chorea, Dyrektor Zarządzający ITEM Invest Group, Prezes SSR Manufaktura, Prezes Fundacji OPOR, Wydawnictwo OPOR, Zespół ds. Lobbingu OPOR, Watchdog OPOR, Sekretariat OPOR, Centrum Wolontariatu OPOR – to wszystko jest jedna osoba, Towarzysz Vit. Zbyt mało skompromitował się jako SP5UHW, dlatego postanowił kompromitować się także pod innymi postaciami. Nie wiadomo, czy się z tego śmiać, czy raczej płakać… Tak czy owak stopniowo styl działalności Towarzysza Vita spycha Fundację OPOR tam, gdzie trafiły jego wcześniejsze przedsięwzięcia: na śmietnik.

2013/11/21

Wydawnictwo

Filed under: Gablota osobliwości, prawda - przez małe "p" — Tagi: , , — ssrmanufaktura @ 12:10 am

Wśród zapowiadanych przedsięwzięć Fundacji OPOR jest między innymi wydawnictwo. W artykule pt. O wydawnictwe czytamy:

Wydawnictwo OPOR jest częścią Fundacji powołanej w dniu 8 marca 2012 roku. Dynamicznie rozwijająca się działalność Fundacji spowodowała konieczność wydzielenia w ramach niej profesjonalnie działającego wydawnictwa. W dniu 9 maja 2013 roku Sąd Okręgowy VII Wydziała Cywilny Rejestrowy w Warszawie wpisał do sądowego rejestru dzienników i czasopism miesięcznik, który będzie wydawany przez Fundację. Stało się to przyczynkiem do powołania do życia Wydawnictwa OPOR.
Wydawnictwo w imieniu Fundacji będzie wydawać miesięcznik, publikacje książkowe a także wszelkie materiały związane z prowadzoną przez Fundację działalnością. Częścią wydawnictwa jest redakcja miesięcznika. Zespół wydawnictwa to grupa młodych osób z pasją.

Cytowy wpis pochodzi z 25 maja 2013 roku. Za kilka dni minie pół roku od opublikowania informacji.

Wypada zapytać:

  • Jakie publikacje zostały przygotowane i opublikowane przez Wydawnictwo OPOR?
  • W jaki sposób dynamika rozwoju działalności Fundacji przełożyła się na publikacje Fundacji?
  • Ile numerów miesięcznika wydano?

Jeśli odpowiedzią na powyższe pytania może być tylko wstydliwe milczenie, to czy fakt ten nie niepokoi Prezesa Fundacji OPOR, Witolda Zakrzewskiego SP5UHW? Czy nie obchodzi go, że komórki powołane w ramach jego Fundacji do prowadzenia określonych działań, nie wywiązują się ze swoich obowiązków? Czy Prezes Fundacji OPOR w ogóle ma jakiekolwiek wyobrażenie o tym, jak powinno wyglądać kierowanie organizacją?

Czy też być może szumna zapowiedź wpisuje się w charakterystyczny dla Prezesa Fundacji OPOR i Prezesa SSR ton ładnie brzmiących zapowiedzi, z których nic nie wynika: nigdy nawet nie miały być realizowane, bo służą tylko i wyłącznie pozorowaniu działania.

2013/11/02

OPOR spotyka OPOR

Filed under: Gablota osobliwości — ssrmanufaktura @ 6:00 am

Przeczytałem na stronie OPOR wpis pt. Robocze spotkanie władz OPOR. Dowiadujemy się z tego wpisu, że władze Fundacji OPOR spotkały się z przedstawicielami porozumienia OPOR.

To mi przypomina sytuację z tego filmu (kto zna angielski, ten zrozumie): http://www.youtube.com/watch?v=fx88C4x2U0w

Na wszelki wypadek artykuł nie wymienia, kto się personalnie z kim spotkał. Mogłoby wyjść na jaw, że spotkali się ci sami ludzie, którzy spotykają się codziennie albo co kilka dni. Tym razem jednak trzeba było nadać temu rangę roboczego spotkania władz OPOR, aby stworzyć kolejne pozory rzeczywistego działania.

Najbardziej mnie rozśmieszyło, że […]rozmawiano o zaangażowaniu porozumienia w sprawę dotyczącą zmiany przepisów dotyczących sportu masowego[…]. Coś wspaniałego… Towarzysze sportowcy. Choć może, jeśli się głębiej zastanowić, jest to dobry kierunek… Może wkrótce odczepią się od krótkofalowców i zajmą się np. PZPN… Przestańmy jednak ironizować…

Omawiany wpis mówi nam także:

Przyjęto w czasie spotkania wstępny plan przedsięwzięć, które będą wspierane przez wszystkie organizacje porozumienia OPOR i w części finansowane przez Fundację OPOR.

Liczymy na to, że nie skończy się tylko na zwykłym pitoleniu i OPOR zechce na swojej stronie opublikować planowane przedsięwzięcia, a pod koniec roku 2014 wskaże, które z nich zostały zrealizowane, które zostały sfinansowane itd. Aby nie skończyło się jak zwykle – na ładnie brzmiących zapowiedziach i propagandowych bajeczkach, z których nic nie wynika. Ja zaś już teraz sobie wpisuję w kalendarz przypomnienie, aby to w odpowiednim momencie sprawdzić i odnieść się do tego na blogu.

2013/10/25

Prezes za wszelką cenę

Filed under: Gablota osobliwości, prawda - przez małe "p" — Tagi: — ssrmanufaktura @ 1:13 pm

Na początek dzisiejszego wpisu zagadka. Czy wiecie, co to jest ?

1. Zarząd składa się z trzech osób, w tym Prezesa oraz Wiceprezesa i Sekretarza. Prezes wybierany jest przez Walne Zgromadzenie spośród Członków Zwyczajnych Stowarzyszenia posiadających aktualne Pozwolenie Radiowe na używanie radiowych urządzeń nadawczych lub nadawczo – odbiorczych w Służbie Radiokomunikacyjnej Amatorskiej. Kandydatów na Wiceprezesa i Sekretarza zgłasza Prezes Walnemu Zgromadzeniu, które ich zatwierdza.

2. Kadencja Zarządu trwa 1 rok.

3. Uchwały Zarządu podejmowane są w głosowaniu jawnym, zwykłą większością głosów, przy obecności, co najmniej połowy ogólnej liczby uprawnionych członków. W sytuacji równego rozłożenia głosów decyduje głos Prezesa.

4. Posiedzenia Zarządu odbywają się w razie potrzeby, jednak nie rzadziej niż raz na kwartał.

5. Siedzibą władz Stowarzyszenia może być każda dowolna miejscowość na terenie Rzyczypospolitej Polskiej. Siedziba władz Stowarzyszenia i jej adres jest oficjalnym adresem Stowarzyszenia.

Otóż jest to dokładny (pisownia oryginalna) cytat paragrafu 22 ze Statutu Stowarzyszenia Sympatyków Radia „MANUFAKTURA”. Zaznaczam, że to oryginalna pisownia, ponieważ w punkcie 5 czytamy o „Rzyczypospolitej”. Nawet w kluczowym dokumencie SSR musiał pojawić się tak żenujący błąd i to w takim miejscu.

Piszę o tej części Statutu SSR dlatego, że chciałbym ponownie poruszyć temat prezesowania Stowarzyszeniu SSR przez Witolda Zakrzewskiego SP5UHW. Owszem, pisałem już o tym jakiś czas temu, ale temat jest jak najbardziej aktualny, dlatego do niego powracam. I będę do takich tematów powracał cyklicznie, dopóki będzie utrzymywał się stan niewywiązywania się Towarzysza Vita z składanych obietnic i – co ważniejsze – podjętych zobowiązań.

Kadencja Zarządu SSR trwa jeden rok. Tak: 1 ROK. Zgodnie ze Statutem SSR. Jednakże Prezes SSR jawnie i bezczelnie ignoruje zapisy tego Statutu. Kadencja Zarządu SSR trwa… No właśnie, ile trwa kadencja Zarządu SSR?

Kadencja trwa i trwa… i trwa to już wiele lat!!! Ciekawe, co ma do powiedzenia na ten temat nieoceniony odkrywca wszelkich nieprawidłowości organizacyjnych, Towarzysz Jacek z Rudnik?

Przypominam, 1 grudnia 2010 Towarzysz Vit pisał na stronie SSR o nadchodzących wyborach władz SSR. Te wybory miały odbyć się 6 grudnia 2010. Możemy o tym poczytać tutaj:  http://ssr.org.pl/news.php?readmore=430. Poza wyborem władz miało się także odbyć głosowanie nad zmianami w Statucie.

Wybory się nie odbyły. Postanowienia statutu nie zostały wykonane. Prezesem SSR Manufaktura nadal jest Witold Zakrzewski SP5UHW, wybrany na prezesa w 2009 roku. Cztery lata prezesowania Stowarzyszeniu SSR, z czego trzy z bezczelnym, otwartym olewaniem Statutu własnego stowarzyszenia. Trzy lata występowania na różnych spotkaniach i podpisywania różnych dokumentów jako Prezes SSR. Od trzech lat prezes samozwańczy.

Prezes SSR to człowiek, któremu nie zależy na tym, aby przeprowadzić nowe wybory zgodnie ze Statutem. Nie zamierza tego zrobić, aby nie wyszła na jaw totalna słabość SSR jako organizacji-stowarzyszenia. To jest przecież równoznaczne ze słabością i nieudolnością prezesa. Kto, jak nie prezes, powinien dbać o wypełnianie postanowień statutu stowarzyszenia, którym kieruje?

Mamy jednak do czynienia z taką sytuacją, że od początku Towarzysz Vit nie chciał czegokolwiek zrobić. SSR było i jest dla niego jedynie narzędziem do realizacji własnych ambicji i egoistycznych celów.

Prezes… Specjalista od tego, jak zepsuć  każdy temat, którym się zajmuje. Specjalista od bezhołowia. Wielokrotnie skompromitowany, ale za wszelką cenę pchający się do tytułów i stanowisk.

Prezes – patałach. Prezes – nieudacznik. Po prostu organizacyjne ZERO.

2013/10/18

Ogólnopolskie Pasożytnictwo Ogólno Radiowe

Filed under: Gablota osobliwości, prawda - przez małe "p" — towarzyszvit @ 9:23 am

Prostactwo poczynań i jawność złych intencji Towarzysza Vita są zadziwiające. Od lat, wielu lat nieustającym obiektem ataków Towarzysza Vita jest Polski Związek Krótkofalowców i osoby z nim związane, a szczególnie takie, które kiedyś publicznie skrytykowały Towarzysza Vita, obecnie prezesa Fundacji OPOR.

Prezes Fundacji OPOR nadal realizuje swoje małostkowe działania i poczynania mające na celu oczernianie PZK. Niektóre z tych działań są tak głupie i tak bardzo obnażają jego podłe intencje, że nawet w jego przypadku takie zachowanie może dziwić i zastanawiać.

Popatrzmy… Na stronie OPOR niedawno pojawił się wpis pod tytułem: Niebezpieczny dla środowiska krótkofalarskiego wyrok NSA (http://www.opor.org.pl/component/content/article/38-latest/374-niebezpieczny-dla-srodowiska-krotkofalarskiego-wyrok-nsa.html).

W treści artykułu postawione jest pytanie:

Co na treść wyroku Polski Związek Krótkofalowców reprezentant krótkofalowców w IARU? Jakie kroki zamierza w tej sprawie podejmować Polski Związek Krótkofalowców, który za każdym razem powtarza, że jest krótkofalarską organizacją wiodącą w Polsce?

Ja więc zapytam: jak można stawiać takie idiotyczne pytania? Prezes Fundacji OPOR doskonale wie, że PZK wielokrotnie wspierało polskich krótkofalowców w różnych rozprawach sądowych dotyczących ulokowania anten. Oczywiście pomija to milczeniem, bo to takie niewygodne dla przedstawianego przez niego obrazu PZK. Zamiast tego, kiedy został wydany taki a nie inny wyrok, na swojej stronie prezes Fundacji OPOR zadaje głupkowate pytania. Czy strona internetowa Fundacji OPOR jest miejscem na zadawanie takich pytań – czy jest ona „Biurem Podawczym” PZK? Przecież to absurd i obrzydliwa manipulacja faktami.

Gdyby prezesowi Fundacji OPOR zależało na tym, aby zrobić coś pozytywnego dla polskich krótkofalowców, napisałby oficjalny list do prezesa PZK (powtarzam: do prezesa a nie na jakąś stronę WWW) z propozycją podjęcia wspólnych działań w przedmiotowej sprawie. Takich spraw nie załatwia się na stronach internetowych, prawda? Ale nie, w prezesie Fundacji OPOR nie ma żadnej woli współpracy. Prezes Fundacji OPOR nie jest w stanie wspiąć się ponad podziały. Prezes Fundacji OPOR potrafi natomiast jątrzyć, robić z siebie idiotę, zadając z pozoru dramatyczne pytania. Poza tym prezes Fundacji OPOR nie może składać propozycji współpracy pod adresem PZK, bo doskonale wie, że w PZK powszechnie znane są jego „orgnizacyjne możliwości”.

I niech mi tylko jakiś nawiedzony nie komentuje tutaj, że pod omawianym artykułem nie jest podpisany prezes Fundacji OPOR, ale Sekretariat OPOR. To na jedno wychodzi. Towarzysz nie może ukryć swojej indolencji i podłego charakteru: niezależenie od tego, czy będzie się podpisywał jako SP5UHW, jako Prezes Fundacji OPOR, jako Sekretariat OPOR, jako OPOR Watchdog czy w jakikolwiek inny sposób.

Swoją drogą można by zapytać, co o treści wspomnianego wyroku sądzi Ogólnopolskie Porozumienie Organizacji Radioamatorskich jako reprezentant organizacji w nim skupionych a także Fundacja OPOR, działająca w ich imieniu? Jakie kroki zamierza w tej sprawie podejmować OPOR i Fundacja OPOR, która za każdym razem powtarza, że jest WATCHdog polskiego środowiska radioamatorskiego?

Niestety, jeśli się założyło fundację i wytyczyło sobie cele, należy te cele realizować. Nie podoba się PZK – OK, nie ma problemu. Izolujemy się od PZK i robimy swoje. To by było logiczne i wydaje się oczywiste. Ale przecież nie o to chodzi. Jeśli samemu nic się nie robi – powtarzam NIC – wtedy należy żerować na innych, czepiać się każdej sprawy, jednocześnie sugerując, że samemu jest się niby lepszym. Co to by było, gdyby Polski Związek Krótkofalowców nagle przestał istnieć? Przestała by istnieć także Fundacja OPOR. Tak, taka jest prawda, choć niby OPOR szuka własnej drogi i niby jest niezależny, to w rzeczywistości funkcjonuje tylko i wyłącznie dzięki PZK. Jest właśnie tak, ponieważ pasożytuje na organizmie PZK. Gdyby PZK zniknęło, zniknie też Fundacja OPOR, bo nie będzie organizmu, na którym będzie można dokarmiać swoją tępą nienawiść.

2013/10/03

Czym zajmuje się Fundacja OPOR?

Filed under: Gablota osobliwości, prawda - przez małe "p" — Tagi: , — ssrmanufaktura @ 7:00 am

Tytuły mówią nam, jaka jest zasadnicza treść tekstu. Zapewne każdy to wie. Jeśli spojrzymy na cały zbiór tytułów, możemy wnioskować jakie treści prezentują i jaka jest ich ogólna tendencja.  Oto tytuły artykułów ze strony Fundacji OPOR:

  • Czy oficer łącznikowy IARU – PZK wie jak wygląda polska flaga?
  • Treść odpowiedzi PZK do UKE w sprawie SN0HQ rozpowszechniana przez SP2JMR
  • Sprawa SN0HQ według dokumentów których nie chce upublicznić dla wszystkich PZK
  • Informacja publiczna Prezesa UKE w  sprawie SN0HQ
  • Sprawozdanie z działalności Fundacji złożone organom nadzoru
  • Język nienawiści w Komunikatach Sekretariatu ZG PZK
  • strona  WWW Inspektoratu Łączności GK ZHP
  • ITU przeprowadza konsultacje społeczne strategii na lata 2016-2019
  • Robocze spotkanie Zarządu Fundacji OPOR
  • Informacja publiczna UKE w sprawie stosowania przepisów
  • Robocze spotkanie FEdE i Fundacji OPOR
  • 69 rocznica Powstania Warszawskiego
  • Zdzisław STRZEMIECZNY – Prezes PZRS nie żyje
  • Konferencja konsultacyjna Programu Operacyjnego Polska Cyfrowa 2014 – 2020
  • Program Operacyjny Polska Cyfrowa 2014-2020 (miejsce dla krótkofalowców)
  • Pierwszy krok do zmiany Prawa Budowlanego
  • Fundacja OPOR w gronie polskich organizacji strażniczych
  • Prezes UKE – regulatorem niezdolnym do  wypełniania obowiązków ustawowych
  • Robocze spotkanie przedstawicieli Fundacji OPOR i Fundacji Energia dla Europy
  • Parlamentarny Zespołu ds. Współpracy z NGO o FIO i wysłuchaniu publicznym
  • Władze Fundacji OPOR w województwie małopolskim
  • Manipulacja informacją na temat Zawodów Grunwaldzkich 2013 na stronie PZK
  • Skuteczność działalności lobbingowej OPOR w Senacie RP w roku 2012
  • Szczegółowe stanowisko MAiC i UKE w sprawie uwagi POL38 w KTPCz
  • Harcerskie Zawody Grunwaldzie 2013
  • Nieprawdziwe informacje o Zawodach Grunwaldzkich 2013 na stronie PZK
  • Spotkanie w sprawie KTPCz w MAiC
  • Informacja publiczna MAiC w sprawie rozporządzenia dotyczącego KTPCz
  • Informacja publiczna MAiC w sprawie rozporządzenia dotyczącego świadectw
  • Informacja publiczna MAiC w sprawie rozporządzenia dotyczącego pozwoleń
  • Parlamentarny Zespołu ds. Współpracy z NGO o konsultacjach społecznych
  • Informacja Publiczna Ministra Administracji i Cyfryzacji w sprawie porozumień z PZK i ZHP
  • Pracowity  weekend i nawiązanie współpracy
  • W Sejmie o wypoczynku dzieci i młodzieży
  • Forum Debaty Publicznej o harcerstwie
  • Mamy gotowy projekt ustawy o ARS
  • Uruchamiamy WOLONTARIAT OPOR
  • Prezes UKE opóźnia prace nad rozporządzeniami
  • Fundacja OPOR uczestnikiem konferencji SEKTOR 3.0
  • Wydawnictwo Fundacji OPOR
  • Stanowisko OPOR w sprawie Projektu Krajowej Tabeli Przeznaczeń Częstotliwości
  • Porozumienie Ministra Michała Boniego z PZK
  • Fundacja OPOR i OPOR w Koalicji „Proste Granty”
  • Konsultacje społeczne w sprawie Krajowej Tabeli Przeznaczeń Częstotliwości
  • Konsultacje Programu Zinegrowanej Informatyzacji Państwa
  • Prezes UKE Magdalena Gaj odmówiła przyznania znaku SN70GETTO
  • Minął rok działalności Fundacji OPOR
  • Porozumienie OPOR ma już dwa lata
  • Podziękowanie za darowiznę
  • 70 rocznica Powstania w Getcie Warszawskim
  • Należy się „pochwała za godną postawę” dla SP2FAX
  • Łomżyńskie Stowarzyszenie Krótkofalowców poparło OPOR w sprawie nowych rozporządzeń
  • Z żałobnej karty
  • Konsultacje rozporządzeń zakończone a ich treść do zapoznania się na stronach RCL
  • Wielkanoc 2013 – Życzenia
  • Ministerstwo i UKE przy wspraciu części działaczy PZK chce wprowadzić ograniczenia
  • O Konferencji na stronie Raggruppamento Nazionale Radiocomunicazioni in Emergenza
  • krótkofalowcy tematem nr 1 na stronie internetowej Senatu RP
  • O FIO i OPP na posiedzeniu stałej podkomisji
  • Po konferencyjny Komunikat Rzecznika Prasowego Konferencji
  • Komunikat Rzecznika Prasowego Konferencji w Sejmie RP
  • Konsultacje projektów rozporządzeń przedstawionych przez MAiC
  • Kolejne spotkanie w Kancelarii Prezydenta
  • Rejestracja na Konferencję w Senacie zakończona
  • Robocze spotkanie w sprawie Konferencji
  • Spotkanie OPOR w Kancelarii Prezydenta
  • Sprawa zbiórek publiczny kolejny raz w Parlamentarnym Zespole ds. Współpracy z NGO
  • Spotkanie z Senatorem RP dr Grzegorzem Czelejem na temat konferencji
  • 18 lutego 2013 roku koniec rejestracji na Konferencję „AMATORSKA SŁUŻBA RADIOKOMUNIKACYJNA – to nie tylko hobby”
  • O ustawie OPPiW w Sejmowej Komisji Polityki Społecznej i Rodziny
  • O Konferencji w Senacie na stronie internetowej Senatora Grzegorza Czeleja
  • Rejestracja na Konferencje w Senacie RP rozpoczęta
  • Egzaminy na Świadectwo Operatora w Służbie Radiokomunikacyjnej Amatorskiej w 2013 r.
  • Życzenia Świąteczne i Noworoczne
  • Konferencja o krótkofalarstwie w Sali Kolumnowej Sejmu RP
  • Odpowiedź Komisji Praw Człowieka, Praworządności i Petycji na petycję OPOR
  • Kolejne posiedzenie Parlamentarnego Zespołu ds. Współpracy z NGO o VAT i wolontariacie
  • Odkryte karty – czyli trzy projekty jednego rozporządzenia
  • Nie przekonaliśmy Senatorów
  • Petycji do Senatu ciąg dalszy
  • OPOR na Konferencji Specjalności ZHP
  • Nowa jakość w działaniu Urzędu Komunikacji Elektronicznej
  • Pan Poseł Janusz Piechociński – Prezesem Polskiego Stronnictwa Ludowego
  • Nowelizacja Ustawy Prawo Telekomunikacyjne uchwalona
  • OPOR i Fundacja OPOR na Kongresie Liderów
  • OPOR na Konferencja Partnerstwo międzysektorowe w zarządzaniu kryzysowym
  • OPOR i Fundacja OPOR utworzyły profil w serwisie MAM ZDANIE
  • Konferencja specjalności ZHP
  • OPOR i Fundacja OPOR na VII Kongresie Obywatelskim
  • Senat RP uchwalił nowelizację Prawa Telekomunikacyjnego
  • W Senacie RP o krótkofalowcach
  • Konsultacje Społeczne i Wysłuchanie Publiczne przedmiotem posiedzenia Parlamentarnego Zespołu ds Współpracy z Organizacjami Pozarządowymi
  • Senat RP obraduje nad nowelizacją Prawa Telekomunikacyjnego
  • Spotkanie z Senatorem RP dr Grzegorzem Czelejem
  • OPOR i Fundacja OPOR uczestnikami VI Gali Filantropii
  • Spotkanie z Senatorem RP Aleksandrem Pociejem
  • SKPO jednym z inicjatorów powstania Federacji NGO Opolszczyzny
  • Odpowiedź OPOR na pismo Kancelarii Senatu RP
  • Senackie Komisje Gospodarki Narodowej oraz Kultury i Środków Przekazu o PT
  • 24 października 2012 roku Senacka Komisja Gospodarki Narodowej o PT

I jak wam się podoba? Jaka jest treść działalności Fundacji OPOR?

2013/09/10

I love you…

Filed under: Gablota osobliwości, Odmienne stany świadomości, prawda - przez małe "p" — Tagi: , — ssrmanufaktura @ 7:00 am

– I love you!!!!

– Blah, blah, blah….

– Oooo, my dear, I love you so much….

– Blah, blah, blah, blah…

– Oh God, I love you, I love you, I love you!!!!!!!!!

– Blah, blah, blah, uhmmm, blah, uhmmmmm, yyyy, blah

– You are so beautiful, so beautiful…

– Yes, I am… Blah, blah, blah….

– Oh, oh… I love you

– Blah, blah, blah….

———————————

Treść dzisiejszego wpisu jest parafrazą „dyskusji” prowadzonej w temacie Akcje SKPO na forum SSR Manufaktura: http://ssr.org.pl/forum/viewthread.php?thread_id=398. Moja wersja niewiele bardzo nieznacznie odbiega od oryginału.

2013/08/19

Vit-Super-Kit

Filed under: Gablota osobliwości, prawda - przez małe "p" — Tagi: , — ssrmanufaktura @ 10:00 pm

We wpisie z zeszłego tygodnia zapowiadałem powrót do artykułu ze strony OPOR pt. Sprawozdanie z działalności Fundacji złożone organom nadzoru. Tenże artykuł na stronie OPOR został opublikowany dnia 8 sierpnia 2013.

Na pierwszy rzut oka wydawać by się mogło, że jest to normalna informacja organizacyjna. Pozory jednak mylą. Przecież, jeśli zakłada się fundację i powszechnie wiadomo, że wiąże się to z określonymi regulacjami i przepisami, to czy naprawdę jest się czym chwalić? Równie dobrze dorośli obywatele naszego kraju mogliby raz w roku piać nad sobą z zachwytu tylko z tego powodu, że złożyli zeznanie podatkowe. Jednak nikt przy zdrowych zmysłach tego nie robi.

Jeszcze bym zrozumiał informację ze strony OPOR, o ile byłaby to normalna notka, informująca zwięźle o fakcie złożenia sprawozdania. W przypadku artykułu ze strony OPOR jednak chodzi o coś zupełnie innego.

Towarzysz Vit musiał opublikować wielki news na temat tego, że Fundacja OPOR złożyła sprawozdanie organom nadzoru. Wielki news zawierający dwa skany tego samego pisma przewodniego, ale skierowanego do dwóch osób. I wiecie, po co Towarzysz to zrobił? Otóż w tym celu, aby się dowartościować i zaspokoić swoją wielką próżność.

Czy czujecie, jak to wspaniale wygląda? Prezes Fundacji OPOR, podpisany z tytułu, imienia i nazwiska, składa pismo do Prezydenta m.st Warszawy oraz do Ministra Administracji i Cyfryzacji. Tak, on, Prezes Fundacji OPOR, pisze bezpośrednio do takich osób. Zwraca się personalnie do nich. To przecież prawie tak, jakby prowadził z nimi normalną korespondencję, a może nawet ich osobiście znał. Jak to dowartościowuje człowieka? Jak to świetnie wygląda? I jestem niestety przekonany, że znajdą się tacy, którzy to kupią.

Towarzysz pisze, że sprawozdanie zostało żłożone także do KRS, ale skanu pisma przewodniego do KRS już nie publikuje. Dlaczego? Bo pismo do KRS zapewne jest bezosobowe i nie byłoby czym się pochwalić na stronie OPOR.

O, ludzka próżności…

A swoją drogą… W lewym panelu strony OPOR, w dziale „Fundacja OPOR” znajduje się pozycja „Sprawozdania”, ale to tylko pozycja, nie jest do niej dopięte żadne łącze do treści sprawzdania. Dlaczego?

I na koniec najlepsze. Perełka, po prostu cudeńko, na które zwrócił uwagę czytelnik bloga podpisujący się jako „telegrafista”. Dziękuję za wpis i pozwalam sobie go zactować: Ach znać rękę wieszcza w tych sprawozdaniach: do Michała Boniego zwraca się per “Szanowna Panie Ministrze” a do Hanny Gronkiewicz Waltz adresuje “Pan Hanna Gronkiewicz Waltz”. 

Króko mówiąc, obciach jak się patrzy…

« Newer PostsOlder Posts »

Stwórz darmową stronę albo bloga na WordPress.com.