SSR MAN.U.FAK.TURA

2012/03/22

Umorzenie

Filed under: Gablota osobliwości, prawda - przez małe "p" — Tagi: — ssrmanufaktura @ 11:24 am

Koń jaki jest, każdy widzi:

http://www.radio.opole.pl/2012/marzec/wiadomosci/glubczyce-sprawa-falszowania-dokumentow-umorzona.html

Towarzyszowi Oneprocent gratulujemy osiągnięć w „popularyzacji” krótkofalarstwa na Ziemi Głubczyckiej.

2012/02/14

Cnota czy głupota…

Filed under: Uncategorized — Tagi: , , — ssrmanufaktura @ 9:34 am

Gdy wciąż przegrywasz bitwy na głosy,
Co ci zostaje? Pisać donosy!
Gdy ktoś uraził twoją ambicję,
Co możesz zrobić? Wezwać policję!
Czy ktoś Cię wesprze? Tak. – Kto to taki?
Ach, oczywiście, Wielki Mistrz AKI.
I od Witolda uzyskasz wsparcie
Ten do donosów miał zawsze parcie.

Znów się objawia ta wielka Trójka
Z logiki – zero, z pisowni – dwójka.

Czy ktoś się uwziął na tych trzech ludzi,
a to co robią, to zazdrość budzi?
Czy też nie chodzi raczej o cnoty,
ale o bezmiar strasznej głupoty…

2012/02/13

Obsesje

Filed under: Gablota osobliwości, Odmienne stany świadomości, prawda - przez małe "p" — Tagi: , , , — ssrmanufaktura @ 11:10 am

Nie spodziewałem się tylu komentarzy na wpisy, które ostatnio umieściłem na blogu. Widocznie jednak temat jest bardzo interesujący. Zauważyłem przy tym kilka rzeczy. Otóż był kiedyś taki kawał o facecie, któremu wszystko się kojarzyło z gołą babą. Podobnie jest z niektórymi komentującymi – wszystko im się kojarzy z gołą babą. Nie ważny jest temat wpisu, czy komentowana treść. Chodzi tylko o to, aby napisać o swojej gołej babie czyli o własnej obsesji, która chorobliwie zaprząta głowę delikwenta w dzień i w nocy.

Dla niektórych taką obsesją jest np. SP8MRD. Np. wypowiedział się ostatnio na ten temat ktoś, kto podpisuje się jako Vita est. Otóż w odpowiedzi na wpis Donosicielstwo, jeden z komentujących napisał, że Towarzysz Oneprocent mógłby zając się krótkofalarstwem zamiast zatruwania innym życia. W odpowiedzi na ten komentarz Vita est napisał:

Sprawdziłem,
http://www.clublog.org/charts/?c=HK0NA
widac Twój “idol” chyba dalej się udziela na pasmach. Sprawdziłem tez inne wyprawy i wszędzie jest.
Co do dyskusji na forach, to dziwnym przypadkiem temat PZK staje się zaraz dla niektórych bardzo niewygodny. Czy autor tego bloga, to nie czasm nasz “pedagog”?

Fobią czytelnika Vita est  jest SP8MRD. Trudno się dziwić – sprawdziłem adres IP, z którego został nadesłany komentarz i zapewne nie przypadkiem został zlokalizowany w miejscu położonym dziwnie blisko Głubczyc. Och, Towarzysz Oneprocent nie mógł powstrzymać się od pochwalenia się i tutaj, jaki jest świetny. Mistrz z Głubczyc. Donosiciel.

Vita est próbował także ostatnio dowodzić, że prowadzę ten blog, ponieważ jestem zazdrosny – zazdrosny o to, czy on i jego kolesie się zajmują. Zastanawiam się, czy ten człowiek czasem myśli czy już tylko i wyłącznie jest w stanie wypisywać swoje mądrości na forach i blogach. Czy on i jego kolesie naprawdę sądzą, że ktokolwiek zdrowo myślący mógłby im czegokolwiek zazdrościć? Jedno jest pewne – w przeciągu ostatnich lat, od kiedy Towarzysz Oneprocent pojawił się na forach ze swoimi mądrościami, stał się bardziej prostacki i prymitywny. Doprowadziło go to w końcu do tego tego, że stał się donosicielem.

Dość często na bloga zagląda także niejaki Kizior. Najczęściej aby udzielić wsparcia Towarzyszom – prawdopodobnie jest jednym z nich, o czym świadczą m.in. popełniane w pisowni charakterystyczne błędy. Kizior ostatnio napisał, że popiera donosicielski czyn Towarzysza Oneprocent. Co więcej, sugeruje że to był czyn obywatelski. Mało tego napisał rzecz następującą:

Pewnie podniosą chwilowy krzyk wszelkiej maści cwaniacy i pasożyci społeczni, ale przy naszej rosnącej konsekwencji ucichną i będą musieli się wziąść do uczciwej pracy.

Z pewnością Kizior był lojalnym obywatelem socjalistycznej ojczyzny i tak też postrzega obywatelską postawę. Zaś zacytowane powyżej zdanie brzmi niemalże jak jakiś manifest. Kizior chyba ostatnio czytał dzieła Lenina albo jakiegoś innego uzdrowiciela. Przy naszej rosnącej konsekwencji… – naszej czyli czyjej? Międzynarodówka normalnie. Lud pracujący miast i wsi. Żenada.

Na blogu objawił się także niejaki Krak. Tenże, jak się okazało, tęskni strasznie za forum PZK, gdzie wraz z innymi – jemu podobnymi – mógłby onanizować się swoją nienawiścią do PZK. Wzywa mnie do przedstawiania koncepcji, pomysłów itd. Nie zauważył biedaczysko, że ten blog nie służy temu celowi. I nie będzie służyć. Obsesją Kraka jest PZK. Ci, którzy są w ZG PZK są z definicji źli i niedobrzy. I jeszcze do tego bezczelnie ZG PZK ma swoją listę dyskusyjną. Skandal! Generalnie wszystko należy zmienić. Najlepiej według koncepcji Kraka.

Cóż… Pisałem o tym niejednokrotnie: sam uważam, że w PZK wiele rzeczy należy zmienić. Jednakże obce mi są metody ujadania na każdy przejaw działań PZK. Obrzydzeniem napawa mnie fakt, że wokół PZK zebrała się wataha zarozumiałych typów, czyhających na cokolwiek, do czego można by się było przyczepić. I dlatego ten blog nie jest i nie będzie  kolejnym miejscem wylewania swojego rozpaczliwego jadu wobec PZK. Nie tutaj…

Ostatnio zatwierdziłem kilka takich komentarzy, których autorami z pewnością są Towarzysze znani z innych forów. Efekt był taki, jak z góry sądziłem. Rozochoceni Towarzysze natychmiast przystąpili do działania, do pisania kolejnych komentarzy. Przecież oni tak rozpaczliwie potrzebują tej walki. Muszą walczyć, muszą się kłócić, muszą udowadniać, zalewać innych potokiem słów, a wreszcie donosić, jeśli nie mają innych argumentów. Donosić do pracodawców, do organów nadzoru, wezwać policję itd.

Nie wysilajcie się, Towarzysze. Tutaj nie zaistniejecie, nie zagrzejecie miejsca na dłużej. Ten blog był tendencyjny i takim pozostanie. Ten blog jest o was, a nie dla was.

2012/02/10

Donosicielstwo

Filed under: Odmienne stany świadomości, prawda - przez małe "p" — Tagi: — ssrmanufaktura @ 4:00 pm

Nie lubię tego słowa… Spośród różnych negatywnych ludzkich cech, akurat ta napawa mnie największym obrzydzeniem. Donosiciel jest dla mnie kimś zupełnie pozbawionym jakiegokolwiek kręgosłupa, jakichkolwiek zasad. Okazuje się, że można nie tylko być donosicielem, ale jeszcze chełpić się tym na forach internetowych.

Towarzysz Oneprocent zaskoczył mnie… Nigdy nie był moją ulubioną postacią z kreskówek produkowanych przez wytwórnię OPOR, ale teraz już przekroczył wszelkie granice. Towarzysz Oneprocent jak wiadomo posiada antagonistę, którym jest SP8MRD. Panowie prowadzą częste spory, sprzeczki i dyskusje na różnych forach internetowych. Nie przepadają za sobą, mówiąc delikatnie. Na tym to generalnie polega – nie musimy się lubić, nie musimy akceptować swoich postaw, ale do tego są fora: do dyskutowania, wymiany poglądów, atakowania i obrony, komentowania.

I co zrobił Towarzysz Oneprocent? Otóż najwidoczniej z braku innych argumentów napisał donos na Piotra SP8MRD. Napisał donos do pracodawcy SP8MRD. Napisał, że SP8MRD w godzinach pracy zamiast pracować uczestniczy w duskusjach na internetowych forach. Towarzysz Oneprocent chyba przeżył z tego powodu jakiś psychiczny orgazm. Tak go rozsadzała duma z powodu tego donosu, że pochwalił się tym w sieci.

Wielce zastanawiające jest to, że taki donos napisał człowiek, który – jak sądze – w ostatnich latach napisał na różnych internetowych forach dyskusyjnych najwięcej wiadomości. Kiedyś publikowałem artykuł o tym, ile wpisów umieścił na forum PZK, dopóki działało. Towarzysz Oneprocent skutecznie zatruwa życie uczestnikom wszystkich forów i grup dyskusyjnych. On zawsze wszystko wie najlepiej, ma najlepszy pomysł , najlepszą radę i generalnie jest THE BEST.

Bójcie się, uczestnicy dyskusji. Jeśli odpowiadaliście Towarzyszowi Oneprocent, jeśli wchodziliście z nim w dysputy, wy także możecie spodziewać się, że Towarzysz napisze na was donos. Jeśli tylko nie będzie miał innych argumentów, napisze donos. Jeśli nie będzie w stanie merytorycznie udowodnić swoich racji, napisze donos, wezwie policję, zrobi wokół tego medialny szum. Wszystkie metody są dobre, aby tylko ukryć własną bezradność.

Jakie to smutne…

2012/02/01

Oneprocent transparentny

Filed under: Gablota osobliwości, prawda - przez małe "p" — Tagi: , — ssrmanufaktura @ 8:26 pm

Bardzo dziękuję Czytelnikowi, który podpisuje się jako bercik za umieszczenie komentarza do mojego ostatniego wpisu. Bercik napisał:

Co ciekawe, tow. Jednoprocent jest jednym z zasłużonych bojowników i transparentność PZK. Jakże często wyrzucał władzom tej organizacji, że nie publikuje dokumentów, sprawozdań itp. Sam, oczywiście, prowadzi wszystko wzorcowo. Przecież SKPO, podobnie jak PZK ma status OPP. Wystarczy spojrzeć tutaj: http://www.skpo.glubczyce.info/page/Sprawozdania-SKPO

Rzeczywiście – sprawozdania SKPO sa niezwykle trasparentne. Myślę, że Towarzysz Jedenprocent po prostu zbyt dosłownie potraktował znaczenie terminu transparentność. W przypadku działania organizacji transparentność oznacza przejrzystość działania. Transparentność oznacza także po prostu przezroczystość. W ten sposób Towarzysz Jedenprocent to rozumie. Sprawozdania SKPO są przezroczyste. I właśnie dlatego ich nie widać na stronie internetowej http://www.skpo.glubczyce.info/page/Sprawozdania-SKPO.


Dopisane 2012-02-02

Cieszę się niezmiernie, że Towarzysz Oneprocent zagląda na tego bloga i błyskawicznie reaguje. Ja zaś ponownie dziękuję Czytelnikowi o pseudonimie bercik za czujność. Oto informacja od bercika:

Tow. Jednoprocent jest szybki jak błyskawica (albo nawet tow. Vit). Uzupełnił rzeczoną stronę informacją, że można sobie sprawozdań szukać na portalu NGO lub ruszyć 4 litery do Głubczyc i poprzeglądać.
Brawo! Szkoda tylko, że w przypadku sprawozdań PZK on sam, a także tow. Vit i tow. Jacenty, nie wystarczy że są dostępne w podobnej postaci. O, nie! Sprawozdania PZK to już co innego. One muszą być na portalu PZK.

Nic dodać, nic ująć…

2012/01/31

Oneprocent w akcji

Filed under: Gablota osobliwości — Tagi: — ssrmanufaktura @ 9:35 pm

Na początek trochę lektury i nieco materiału do posłuchania (dla tych, którzy jeszcze tego nie czytali i nie słyszeli):

http://www.radio.opole.pl/2012/styczen/wiadomosci/mieszkaniec-glubczyc-wezwal-policje-do-urzedu.html

Towarzysz Jedenprocent … Ach, towarzysz Jedenprocent. Nasz wspaniały bohater. Bohater polskiego krótkofalarstwa. Bohater Głubczyc. Bohater Pogórza Opawskiego i okolic…

Niestety… Życie jest brutalne. Okazało się, że Towarzysz Jedenprocent nie potrafi wypełnić dokumentów wymaganych, aby ubiegać się o realizację zadań publicznych.  Kiedy więc okazało się, że kierowane przez niego stowarzyszenie nie otrzyma żadnych pieniędzy, natychmiast musiał poszukać winnych. Oczywiście Towarzysz Jedenprocent nie jest winny. On jest doskonały. Jest samą doskonałością, zatem nie może popełniać błędów. To jest wykluczone.

Kto zatem jest winny? W tym wypadku to Urząd Miasta Głubczyce, Burmistrz Głubczyc oraz osoby zaangażowane w rozstrzygnięcie konkursu na przydzielenie finansów na realizację zadań publicznych. Towarzysz Jedenprocent tak bardzo starał się ukryć swój brak kompetencji, że się trochę zapędził i osiągnął efekt zupełnie odwrotny. Nadał rozgłosu temu, że wykazał się brakiem kompetencji i wiedzy. Do tego pokazał po raz kolejny, w jak straszliwy sposób nie potrafi z kimkolwiek normalnie współpracować.

Okazuje się, że nie tylko my, krótkofalowcy, jesteśmy dotknięci syndromem Towarzysza Jedenprocent. Wirus jednoprocentowca może dotknąć każdego, a im bardziej dotknięty organizm będzie się próbował przeciwstawić wirusowi, tym intensywniejsze będzie jego działanie.

Żarty żartami, ale czy poznajecie? Czy już przypadkiem nie znamy tego schematu działania? Czy już gdzieś tego nie spotkaliśmy? Czy przypadkiem już tego nie znamy?

Buńczuczny, zarozumiały, pewny siebie do granic możliwości…

Życzę powodzenia władzom Głubczyc. I współczuję. Współczuję…

2011/04/15

Fora i mistrzowie rozpierduchy

Filed under: Odmienne stany świadomości, prawda - przez małe "p" — Tagi: , , , — ssrmanufaktura @ 5:00 am

Do napisania dzisiejszego wpisu skłoniła mnie lektura jedne z wątków z forum SSR Manufaktura. Zdaje się, że Towarzysze powrócili na łono tego forum, kiedy już  we wszystkich innych miejscach każdy miał ich dość. Wspomniany wątek dyskusji można przeczytać pod adrese:  http://www.ssr.org.pl/forum/viewthread.php?thread_id=334.

Towarzysze (Vit, Jedenprocent i Jacek) ponownie wzajemnie poklepują się po pleckach i są z siebie zadowoleni. Charakterystyczną cechą tego wpisu jest to, że wszyscy się ze sobą zgadzają, mówią jednym głosem. Trudno więc mówić tutaj o dyskusji, bo żadnej dyskusji nie ma, ale Towarzysze lubią pisać, więc piszą…

Niestety – zbiera się na wymioty, kiedy się czyta ich wzajemne pocieszanie się i utwierdzanie w swoich wyimaginowanych racjach. Zastanawiam się przede wszystkim, gdzie i kiedy Towarzysz Jacek pozbawił się czegoś, co nosi dumną nazwę ROZUM. Człowiek już niemłody, doświadczony życiowo, który powinien – wydawałoby się – posiadać dystans do toczących się wokół wydarzeń… Niestety – każdy jego wpis, to klęska intelektu.

Towarzysz Jedenprocent także przechodzi sam siebie. Teraz okazuje się, że administratorzy forum SP7PKI wzorują się – jego zdaniem – na służbach UB. Ostre oskarżenie. Podobny epitet otrzymuje każdy, kto śmie się sprzeciwić Towarzyszowi Jedenprocent i publicznie w jakikolwiek sposób zablokować jego chorobliwe oskarżenia pod adresem PZK. Krążył kiedyś taki dowcip o człowieku, któremu wszystko kojarzyło się z gołą babą. Towarzyszowi Jedenprocent w podobny sposób wszelkie zło kojarzy się z PZK. Wyłączą prąd – PZK. Zabraknie tuszu w drukarce – PZK. Wyskoczy pryszcz – PZK. Zablokują go na forum – PZK. Widać, że na forum SP7PKI, które przecież jest w wiele bardziej otwarte i tolerancyjne od forum PZK, także już mieli dość życiowych mądrości Towarzysza Jedenprocent. Tym bardziej, że Towarzysz został zdemaskowany jako osobnik występujący pod róznymi nickami. Warto więc by było, zanim się oskarży innych o UBeckie metody, spojrzeć na swoje własne postępowanie.

Cóż… z wolności i tolerancji należy umieć korzystać – przede wszystkim jeśli ktoś obdarza nas tolerancją, my powinniśmy także być tolerancyjni. Jednakże w przypadku niektórych jednostek to działa tylko w jedną stronę.

Swoją drogą to bardzo ciekawe: dlaczego problem blokady dostępu do forów internetowych dotyczy cały czas tych samych osób? Najpierw forum PZK (i to nie raz), a teraz forum SP7PKI. Czyżby blokowano jedynych sprawiedliwych, którzy nie boją się niczego i poświęcają się w imię prawdy? A może są to zwykli pieniacze i głupcy, którzy prędzej czy później gdziekolwiek się pojawią, robią totalny bałagan i sprowadzają każdą dyskusję do absurdu.

Najbardziej aktywnym krytykiem PZK stał się ponownie Towarzysz Vit. Jakiś czas temu jego wypowiedzi na temat PZK były nieco wycioszone, ponieważ zapewne liczył na to, że jako przedstawiciel WOT PZK w Zarządzie Głównym PZK będzie mógł robić ludziom wodę z mózgu. Jednakże ten bezkompromisowy poszukiwacz prawdy nie zrobił nic jako osoba funkcyjna PZK. Co więcej: wykazał się daleko posuniętą ignorancją, brakiem chęci współpracy i lienistwem. Dlatego został z tej funkcji wyrzucony na zbity pysk przez Zarząd WOT PZK. Teraz więc Towarzysz Vit pisze:

Nie dziwi mnie też dość alergiczna reakcja administratorów Forum SP7PKI na wpisy dotyczące przewałów, kombinacji i nadużyć w Polskim Związku Krótkofalowców. Bo przecież nie może być tak, że ich ukochaną organizację na ich forum obnaża się z fałszu i pokazuje jak większość członków PZK jest okradanych przez to pseudo stowarzyszenie.

Jakże śmiesznie i miałko brzmią te oskarżenia w ustach kogoś, kto jest największym oszustem, niemotą i nieudacznikiem polskiego krótkofalarstwa. Towarzysz Vit miota się coraz bardziej i coraz bardziej namacalnie obnaża swój prawdziwy charakter. Ja osobiście, kiedy czytam jego wywody, mam odruch wymiotny.

W opisywanym wpisie głos zabiera także niejaki Towarzysz SQ5RTW, który pisze:

Szkoda gadać, kiedyś było to cenione forum.

Towarzyszu RTW, Forum SP7PKI nadal będzie cenione i będzie się mało świetnie. Zostało na czas jakiś dotknięte wirusem Trzech Towarzyszy, ale to już historia… Nawet otwarte i tolerancyjne Forum SP7PKI nie mogło znieść głupoty i buractwa w takim wymiarze, jak zafundowali to Trzej Towarzysze.

2011/02/25

Głupota jest zaraźliwa… Niestety

Wczoraj pisałem, że pewnie będę teraz mało publikował, ponieważ Towarzysz Vit jakby przygasł. Niestety srodze się myliłem. Otóż wczoraj pojawił się komentarz do jednego z artykułów (bardzo dziękuję autorowi) i lektura tego komentarza po prostu mnie powaliła. Może nie tyle lektura samego komentarza, co spraw, które autor komentarza poruszył. Pozwolę sobie poniżej zacytować całość tego komentarza, a później jeszcze sam odniosę się do opisywanych tematów.

Tow. Vit kombinuje, mimo iż w SSR-M nie odbyły wybory i nie wiadomo kto tam rządzi. Strona SSR-M nie działa od kilku dni.

Po cichaczu podpisze kilka pism..Tow.Vitia działa dalej twórczo z wraz z gronem Towarzyszy wzajemnej adoracji poklepywania się po tyłkach,postanowił zabrać się nauczanie ministra Grabarczyka. W tym celu skopiował wszystko co na forum SP7PKI można przeczytać i postanowił to wysłać w piśmie pod tytułem My Polacy…http://www.sp5kcr.eu/images/stories/pisma/opinia_ws_ktcz.pdf

Oczywiście ponieważ Tow.Vit nie ma pojęcia o tym, jakie są pasma i o co chodzi w rozporządzeniu postanowił najpierw dużo nie na temat czyli:

  • że FM na 4m nie będzie, chociaż w rozporządzeniu ani słowa,
  • o uciśnionych użytkownikach pasma 6m, którym brak FM zabiera drogę do rozwoju i możliwości postawienia kolejnego przemiennika
  • no i co najlepsze o tym, że nikt w MI nie wie o istnieniu SSR-M. Mimo, iż każdy wie że SSR-M to margines naszego hobby, trzeba śmiało napisać: dno.

Aha no i jak by co to Tow.Vit teraz działa pod egidą LOK. Adres Chocimska 14 jak by co!! Prawomocność bełkotu zatwierdził Tow. Jedenprocent odznaczony medalem zasługi #2.

Ponieważ Tow.Vit niejednokrotnie twierdził, że jest prawnikiem po raz kolejny wyszło szydło z wora, otóż Kodeks Postępowania Administracyjnego nie dopuszcza występowania zbiorowego tak jak to widzimy na piśmie.

Jeszcze raz dziękuję autorowi za umieszczenie tego komentarza. Niestety głupota jest zaraźliwa – Towarzysz Vit zaraził nią – jak się okazuje – Komendanta Chorągwi Stołecznej ZHP oraz Prezesa Ligi Obrony Kraju. O tym, że Towarzysz Vit jest zerem z wybujałą fantazją – to wiadomo. O tym, że Towarzysz Jedenprocent robi z siebie idiotę, występując gdzie się da z Towarzyszem Vitem – to także wiemy i już nawet nikt na to nie zwraca uwagi. O wieloletniej tzw. współpracy SSR ze Stowarzyszeniem Krótkofalowców Regionu Łódzkiego – to już też znany temat. Ale że Komenda Chorągwi Stołecznej ZHP i LOK dały się wciągnąć w taki śmierdzący kanał, to już przekracza wszelkie granice.

LOK przynajmniej publikuje link do wspomnianego pisma na swojej stronie. Stowarzyszenie Krótkofalowców Regionu Łódzkiego jakoś o tym na swojej stronie (http://www.krotkofalowcy.com.pl/) nie wspomina o tym ani słowem. Na stronach ZHP czy stronach harcerskiej łączności (np. http://lacznosc.harcerz.com/ czy http://obronne.zhp.pl/) także brak informacji. SKPO także o tym nie pisze (http://www.skpo.glubczyce.info/). SSR… żartowałem – SSR już o niczym nie pisze. Ciekawe z iloma np. klubami LOK i ZHP konsultowana była treść żałosnego pisma wysłanego do MI.

Ja powiem jedno. Czuję się zażenowany tym, że w imieniu krótkofalowców do Ministra Infrastruktury zwraca się banda nieuków i ignorantów. Nie chcę tutaj nawet analizować całego pisma, bo szkoda czasu. Błędy językowe rażą i straszą co chwila. Dla mnie lektura tego badziewia właściwie kończy się po lekturze nagłówka i tematu pisma.

Co tutaj mamy? Nazwa ulicy: Chałbińskiego. Gratuluję. Jeden głupek napisał, reszta matołów się pod tym podpisała. Otóż szacowny patron ulicy, przy której mieści się Ministerstwo Infrastruktury nazywał się Tytus Chałubiński. Zaznaczam: Chałubiński a nie Chałbiński.

Co mamy dalej? Krajowa Tablica Przeznaczenia Częstotliwości. Pięknie. Banda kretynów nawet nie wie, o czym pisze. Dokument ten, do którego (podobno) się odnoszą nosi tytuł: Krajowa Tablica Przeznaczeń Częstotliwości.

Wystarczy przeczytać to, o czym wspomniałem i już wiadomo, z kim mamy do czynienia. Czy potrzeba więcej? Jak cię widzą, tak cię piszą tak mówi przysłowie. Ja jestem zdruzgotany – jako krótkofalowiec – faktem, że w imieniu społeczności krótkofalowców do Ministra piszą niedouczeni, niekompetentni ludzie, którzy powodują, że obraz nas – krótkofalowców zamiast się poprawiać, jest coraz gorszy.

Hańba, po prostu hańba. Nędza, nieuctwo i brak jakichkolwiek kompetencji. Wstydźcie się panowie magistrzy podpisani pod tym pismem. Tytuł przed imieniem i nazwiskiem bynajmniej nie dodaje wam powagi. W tej sytuacji co najwyżej jeszcze bardziej was ośmiesza i czyni sprawę jeszcze bardziej karykaturalną. Dno. Dno i trzy metry mułu.

2011/02/04

Automat pocztowy i inne spostrzeżenia ostatnich dni

Filed under: Gablota osobliwości — Tagi: , — ssrmanufaktura @ 5:00 am

No i dostało mi się… Towarzysz Jedenprocent mnie zdemaskował. Mnie… a może nas. Sam już nie wiem. Ale to nie jest ważne, ważne jest to, że on wie. On wszystko wie. Jasnowidz z Głubczyc. Wie, kto pisze na tym blogu i mógłby wymienić znaki (podobno jest nas kilku). I do tego Towarzysz Jedenprocent odkrył, że jesteśmy uzależnieni od klawiatury i pisania.

Piękne… Klasyczny mechanizm projekcji, kiedy swoje własne zachowania przypisuje się innym osobom. Rzeczywisty stan rzeczy można bardzo łatwo i szybko ustalić:

  • Od chwili uruchomienia tego bloga pojawiło się na nim 149 wpisów
  • Towarzysz Jeden Procent na forum PZK wysłał 1221 postów
  • Towarzysz Jedenprocent wysłał 498 postów na forum SP7PKI
  • Towarzysz Jedenprocent wysłał 120 postów na forum SSR Manufaktura
  • Towarzysz Jedenprocent wysłał 33 posty na forum Home Made Group
  • Towarzysz Jedenprocent wysłał 9 postów na forum Elektroda
  • Towarzysz Jedenprocent wysłał 10 postów na forum Poszukiwanie Skarbów

Podane powyżej liczby dzisiaj już mogą być większe, ja to sprawdzałem kilka dni temu. Czymże zatem jest moje (albo nasze) marne 149 wpisów na blogu wobec 1891 postów wysłanych w sumie przez Towarzysza Jedenprocent? Przy tym każdy, kto choćby w minimalnym stopniu śledzi fora internetowe, z pewnością zauważy, że posty Towarzysza Jedenprocent to często bardzo długie wywody, a nie jakieś tam pierwsze z brzega listy z kilkoma zdaniami.

Ja sam więcej nie szukałem, ale jestem przekonany, że to na pewno nie wszystko. Kto wie, na jakich jeszcze forach produkował się nasz przemiły Poszukiwacz Skarbów. Swoją drogą na forum Poszukiwanie Skarbów (mimo zaledwie 10 postów) Towarzysz Jedenprocent musiał pokazać swój charakterek i skonfliktować się z innymi uczestnikami forum. Przeczytałem tę interesująca dyskusję, przy okazji dowiadując się, że Towarzysz Jedenprocent jest archeologiem albo też historykiem – z wypowiedzi na forum nie wynika dokładnie, w której roli siebie widział (http://www.poszukiwanieskarbow.com/forum/viewtopic.php?f=62&t=70995&start=60, drugi wpis na stronie).

Cóż, Towarzysz Jedenprocent to bez wątpienia człowiek wielu talentów, ale doprawdy nie jestem przekonany (albo nie jesteśmy przekonani), kto tutaj jest uzależniony od pisania i klawiatury: ja (lub my) czy też stały, wszędobylski bywalec internetowych forów.

Kolejna sprawa, o której chciałbym dzisiaj wspomnieć dotyczy strony naszego idola, Towarzysza Vita. Ostatnio Towarzysz ponownie nieco zaniedbuje swoją stronę, choć w przeszłości dawał złote rady innym webmasterom, że powinni często uaktualniać zawartość serwisów. Jednak Towarzysz Vit nie próżnuje. Muszę tutaj powrócić do mojego wpisu z 25 stycznia pt. Du ju spik inglisz? (https://ssrmanufaktura.wordpress.com/2011/01/25/du-ju-spik-inglisz/). We wpisie tym pisałem tym, jak to na kopiach publikowanych dokumentów Towarzysz Vit umieścił napis w bliżej nieokreślonym języku, brzmiący (pisownia zgodna z oryginałem): COPYRITH GALERY SP5UHW.PL.

Otóż Towarzysz Vit, jako osoba z uwagą śledząca ten blog, po lekturze wpisu z 25 stycznia dokonał niezbędnych korekt na swojej stronie. Podmienił zamieszczone na stronie skany dokumentów, które tym razem już nie zawierają wytkniętych, wstydliwych błędów. Jednakże, aby nie zwracać specjalnie na to uwagi, tym razem Towarzysz swój dopisek napisał mniejszą wielkością czcionki, aby na pierwszy rzut oka nie było widać, jaka jest treść dopisku. Prymitywny sposób na ukrycie swoich słabości. Prymitywny i nieskuteczny.

Aby nie być gołosłownym. Wyglądało to tak:

Kiedy w dniu dzisiejszym obejrzymy ten sam artykuł (http://www.sp5uhw.pl/news.php?readmore=38), będzie to wyglądać tak:

Słabo tym razem widoczny dopisek umieszczony w prawym dolnym rogu kartki brzmi następująco:

czyli COPYRIGHT WEBSITE SP5UHW.PL.  Podobnie jest na pozostałych stronach pisma. Ktoś mógłby powiedzieć, że to postęp. Niestety tak nie jest. Trudno mówić o postępie, kiedy jedyną umiejętnością jest czytanie podanych „na tacy” informacji i nanoszenie na ich podstawie poprawek. To zwalnia z samodzielnego myślenia. Sądzę jednak, że w omawianym przypadku brak tej akurat umiejętności nie jest spowodowany błędami wytykanymi na tym blogu, ale ma znacznie głębsze podłoże.

2011/01/31

Medal #2

Filed under: Gablota osobliwości — Tagi: , — ssrmanufaktura @ 5:00 am

Ponieważ pojawiały się inne tematy, zwlekałem z nadaniem kolejnego medalu, ale teraz już dłużej nie mogę czekać. Niniejszym Medal im. Towarzysza Vita, oznaczony numerem 2 otrzymuje Towarzysz Jedenprocent.


Towarzysz Jedenprocent ostatnio dał znać o sobie, wyrażając swoją tęsknotę za publikacjami Towarzysza Vita. Można o tym poczytać na stronie SSR Manufaktura: http://ssr.org.pl/news.php?readmore=479#comments.

Zastanawiam się, czy to nie jest aby jakaś choroba, polegająca na tym, że ktoś musi pisać, musi komentować, musi kilka razy dziennie zaistnieć na tym czy innym forum. Dla kogoś takiego brak nowych publikacji jest sytuacją straszliwie niekomfortową. Towarzysz Vit zapełniał tę lukę – byle jakimi tekstami, ale zawsze to jednak coś było. Jednak po kłótni z członkami SSR Manufaktura Towarzysz Vit jakby przycichł.

Swoją drogą warto zwrócić uwagę na zapał, z jakim Towarzysz Jedenprocent staje w obronie Towarzysza. Sądziłem, że mimo jednoprocentowej choroby, Towarzysz Jedenprocent jest jednak rozsądniejszym człowiekiem. Myliłem się. Zasadniczo, choć potrafi się rozsądniej wysławiać, w swoim uwielbieniu Towarzysza Vita jest bardzo podobny do Towarzysza Jacka i równie bezkrytyczny. W przypadku doświadczonego jak by nie było krótkofalowca chęć i zgoda na występowanie gdziekolwiek obok największego oszusta i warchoła polskiego krótkofalarstwa  to nędza i upadek obyczajów. Przecież Towarzysz Jedenprocent bez żenady podpisał pismo do UKE razem z Towarzyszem Vitem. Już nawet Zarząd OT-25 PZK zachował rozsądek i odmówił współpracy z Towarzyszem Vitem w sprawie tegoż pisma.

« Newer PostsOlder Posts »

Stwórz darmową stronę albo bloga na WordPress.com.